Filmiki fajne.
Ja zapuszczę nieco zdjęć.
Ikona Battletecha - Klanowy ciężki mech klasy Mad Cat. Znany także jako Timber Wolf.
Najcięższe mechy Sfery Wewnętrznej. Wielkie, złe i brzydkie
Szturmowa lanca mechów klasy Atlas.
Normalny dzień pracy.....Lądowanie jak na Bloody Omacha - w tle płonący lądownik klasy Overlord.
Nowe wyparło stare. Ciężki mech klasy Argus patroluje teren obok zniszczonego czołgu ciężkiego klasy Patton.
Lekki mech klasy Raven na patrolu.
Ciężka lanca mechów Sfery Wewnętrznej opuszcza lądownik klasy Union, desantując się na księżycu. Nie każda planeta jest gościnna i czasem brakuje zupełnie atmosfery pozwalającej na przeżycie - co zmusza mechawojowników do pozostawania przez cały czas w kabinach swoich maszyn.
Na pierwszym planie ciężki mech klasy Marauder.
Chwila relaksu. Mechawojowniczka odpoczywa po patrolu na pancerzu mecha klasy Catapult delektując się dymkiem i widokiem na nadciągającą burzę.
Nic nie jest niezniszczalne. Obsługa polowa mecha szturmowego klasy Battlemaster. Większość napraw mechów odbywa się polowo, o ile obsługa techniczna zdoła dotrzeć na front. Hangarowa obsługa techniczna to luksus.
Odpoczynek na pancerzu molocha. Każda chwila relaksu jest cenna.
Mechawojowniczka na tle lekkich mechów. Skąpy strój kobiety to nie seksizm, tylko konieczność. Temperatura z napędzającego mecha reaktora w czasie walki gwałtownie wzrasta - czasem wręcz krytycznie, prowadząc do wybuchu mecha lub amunicji. Chłodnice odprowadzają ciepło a klimatyzacja kokpitu pozwala schłodzić nieco warunki w kabinie, ale i tak większość wojowników zaczyna patrol w kombinezonie a kończy w slipkach lub bikini.
Najlepsze jednak są widoki....