Piętro zerowe: Test pozycyjny
Wieża przyjęła w swoje wnętrze kolejne pokolenie regularnych. Nie było przy tym fajerwerków, przelotów meteorytów, niezwykłych zjawisk atmosferycznych, ani innych niecodziennych wydarzeń. Wszystko odbyło się banalnie prosto i szybko. Osoby, które zdały test wstępny, znikały ze swoich światów i pojawiały się w pokojach na parterze Wieży. Pomieszczenia różniły się między sobą rozmiarem i umeblowaniem. Dany pokój dostosowany był do potrzeb i preferencji regularnego, który się w nim znajdował. Skąd twórca znał te wymogi, było jedną, wielką niewiadomą. Wszystkie pomieszczenia miały jednak ze sobą dwie wspólne rzeczy. Nie było możliwości wyjścia z nich oraz na jednej ze ścian znajdował się wyłączony ekran, o rozmiarach dostosowanych do regularnego – od 21 do nawet 100 cali.
Gdy wszystkie istoty doprowadziły się do stanu mogącego uchodzić za normalny, ekrany nagle się uruchomiły. Na ich powierzchni można było zobaczyć obraz młodej, humanoidalnej kobiety.
[media]https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/d4/47/22/d4472228d73c79986cc2ef88fe07dd13.jpg[/media]
Kobieta ubrana była w biały strój. Był tak spasowany, że odsłaniał twarz, kawałek szyi i palce u dłoni. Miała brązowe, krótko obcięte włosy. Niektórym przywodziła na myśl kapłankę.
Z nieznanego źródła dobiegł głos, mogący należeć do niej. Słowa, które wypowiedziała, zostały wypisane również na ekranie.
Cytat:
Witaj w Wieży Boga. Jestem Yshio, administratorka parteru Wieży.
W Wieży znajduje się pięć pozycji bitewnych. Za chwilę odbędzie się test, która zostanie przypisana Tobie. By uniknąć nieszczerego udzielania odpowiedzi, nazwy i opis pozycji zachowam na razie dla siebie. Informacje o nich zostaną podane, po zakończeniu testu. Proszę odpowiadać na pytania zgodnie z prawdą. Odpowiadać proszę ustnie. Dziękuję za współpracę.
|
Obraz kobiety zniknął. Jego miejsce zajęło pierwsze pytanie:
Cytat:
W czasie walki najbardziej polegam na:
|
Gdy regularny odpowiedział na nie, pojawiło się kolejne:
Cytat:
Stojąc przed zamkniętymi drzwiami, w jaki sposób je otworzysz?
|
Kolejne pytania pojawiały się po odpowiedzi na poprzednie:
Cytat:
Twój towarzysz walczy z przeważającą liczbą wrogów. Jest ranny. Tylko ty możesz mu pomóc. Jednak robiąc to, sam narazisz się na odniesienie ran. Co robisz?
|
Cytat:
Co przynosi więcej korzyści, działanie w pojedynkę czy w grupie?
|
Cytat:
Poświęcisz swojego towarzysza, by osiągnąć własny cel? Dlaczego?
|
To było ostatnie pytanie. Twarz Yshio znów pojawiła się na monitorze.
Cytat:
Dziękuję za udzielenie odpowiedzi na pytania. Twoje odpowiedzi zostały przeanalizowane pod względem przynależności do danej pozycji. Nim jednak poznasz werdykt, pozwól, że podzielę się z Tobą kilkoma informacjami.
|
Przed regularnym pojawił się okrągły przedmiot, wielkością przypominający piłkę do siatkówki.
Cytat:
To jest ATS, czyli Automatyczny Tłumacz Sferyczny. Dzięki niemu rozumiesz to, co inni powiedzieli lub napisali, jak i to, co zostało napisane lub wypowiedziane przez Ciebie, jest zrozumiałe dla innych. Może pełnić też funkcję torby. W środku jest trzy razy większy niż na zewnątrz.
Pozwól, że teraz przedstawię Ci pozycje, które występują w Wieży.
- pierwsza pozycja to Łowcy, walczą oni w pierwszym rzędzie, korzystając przeważnie z broni białej. Jest to główna siła uderzeniowa drużyny.
- druga pozycja to Obrońcy. Są podobni do łowców i mogą pełnić podobne funkcje, jednak ich głównym zadaniem jest ochrona reszty drużyny.
- trzecia pozycja to Zwiadowcy. Działają na obszarze wroga, gdzie pozyskują informacje, lub prowadzą działania dywersyjne.
- czwarta pozycja to Władcy Shinsu. Walczą głównie w drugiej linii, wykorzystując energię shinsu, do ranienia wrogów lub wspomagania sojuszników.
- ostatnia, piąta pozycja to Latarnicy. Korzystając z latarni, przetwarzają informacje zdobyte przez zwiadowców, opracowują taktykę walki lub wspomagają swych towarzyszy.
Wieża nie ogranicza Cię do rozwijania się w jednej pozycji, jednak kolejne testy wymagać będą drużyn, w których liczba przedstawicieli poszczególnych pozycji jest ograniczona.
Czy masz jakieś pytania, nim przejdziemy dalej?
|