Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-03-2016, 16:34   #3
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Pośród siedzącej prze stole zbieraniny zasiadało trzech krasnoludów. Ot brodate towarzystwo, jednak jeden z khazadów nie posiadał zarostu. Jego twarz zakrywały materiałowe bandaże. Podobnie było z dłońmi, chociaż palce pozostawały osłonięte, ukazując paskudne blizny oparzeniowe. Pomimo tego ciężko było pomylić tego osobnika z człowiekiem - niewysoki wzrost, masywna budowa ciała i szeroka czaszka. Wszystko wskazywało na to że był to po prostu strasznie okaleczony dawi.


Od dobrych kilku minut siedział bez ruchu wpatrując się w ogień płonący w jednym z koszy podwieszonych pod sufitem. Dłonie złożył na swoim drewnianym, okutym kuflu i na nich oparł brodę. W jego zielonych oczach odbijały się ogniki i wyglądało na to, że nic nie jest w stanie przykuć jego uwagi. Nawet wtargnięcie wojów Jarla Wulfrika, którzy donośnie rozgłosili co ich przywódca miał do powiedzenia. Dopiero kiedy Norsmeni wyszli krasnolud podniósł się i przeciągnął, aż mu kości zatrzeszczały wraz z kółkami kolczugi osłaniającej jego pierś. Nie był przyzwyczajony do mrozów Północy. Co prawda podobnie było w Górach Krańca Świata zimą, ale nie zdołał się jeszcze przyzwyczaić. Ciało przed zimnem broniło wełniane ponczo oraz płaszcz z niedźwiedziego futra.

Dawi sięgnął po dzban z miodem i nalał sobie do kufla, po czym zluzował bandaże na ustach, odsłaniając zniekształcone wargi. Wypił łyk i rzekł spokojnym, dudniącym głosem.

- Grobi... są zarazą całego świata. Nie zdziwiłbym się gdybym spotkał ich nawet w Lustrii, Nipponie czy Arabii. Pięć sceattas za dzień... plus wikt i opierunek. - krasnolud wypił jeszcze jeden łyk trunku i dodał - To... niezła perspektywa... na pewno ciekawsza niż siedzenie na dupie przez całą zimę. Szczególnie... że... jest kilka... spraw, które wypadałoby z grobi wyjaśnić... przy pomocy młota i topora. Trzeba tylko... dotrzeć do Morkestaad. - przeniósł wzrok na siedzących przy stole Norsów - Jakie są możliwości, żeby się tam wyprawić?
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 13-03-2016 o 12:58.
Stalowy jest offline