Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2016, 01:13   #2
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Pofolgowaliśmy sobie w tej części jak nigdy, to trzeba sobie jasno powiedzieć. Dawaliśmy sobie mnóstwo czasu na stworzenie postów i danie odpowiedzi, momentami wręcz zbyt dużo. Z drugiej jednak strony, większość tych przestojów była dyktowana potrzebami graczy / MG, jakby nie było, żyjemy w realnym świecie. Zwłaszcza, że niektórym się powiększyły rodziny, innym się przydarzały przeprowadzki, atrakcji multum a w międzyczasie sesja. Niektórzy mieli tak duże przerwy, że nawet nie wiadomo było, czy ruszą dalej, ale jak się okazało, wszyscy dotarli w komplecie na miejsce kaźni.


Po drodze oczywiście czekała cała masa atrakcji, która tylko podkreślała, jak mogłoby się zdawać beznadziejność sytuacji i czekającej wszystkich zagłady. O to myślę w Doomtrooperze chodzi. Skądś zagłada w nazwie musiała się wziąć.


Cieszę się że udało nam się dotrzeć do końca, w pełnym składzie, wliczając w to Dintevilla, mimo że przelotnie. Cieszę się z jeszcze jednej małej rzeczy. Akcja z biogigantem była oficjalna. Tego się nie da zatuszować w żaden sposób i w tych oto okolicznościach, imiona Team Six zapisały się również w oficjalnych annałach korporacji.


Pamiętajcie, pokusa czai się wszędzie, nigdy nie wiecie kiedy to podszepty jednego z apostołów lub ich kultystów...


Tak, tak, wiem, to wpis z brodą, ale dzisiaj w nocy mnie naszło
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem