Ding! Ding!
Dobra, psy! Zamykamy tę tonącą łajbę wykonaną z gazobetonu i płyniemy na podbój najgłębszych odmętów naszych chorych psychik! Oddychać jest wskazane, pierdzenie niezbyt, jeśli chcecie uwarzyć z metanu metanol w tym ciasnym podpokładzie zdrowego rozsądku!
Panie Pierwszy - odpalaj reaktora i gotuj bimber! Ahoj, przygodo, w mordę misia pierdzielona mać!
Załoga - do butelek i wioseł! A pieprzyć wiosła - grawitacja absurdu nas ściągnie na dno, a wiosłami empatii będziemy co najwyżej szorować dla jaj po dnie upadku instynktów dobrego zachowania! Pora rozbujać tę krypę,
może się nie rozpadnie w wyniku morderczego ciśnienia!
--------------------------
Moderator - we się no tu kopsnij i wrzuć te ścierwo do archiwum. Masz jednego dekla i nie rozpierdziel na dziwki oraz koks (albo kosmetyki i browary jeśli jesteś kobietą).