Z chęcią zagrałbym w Cold City bo od dawna chodzi za mną żeby zrobić postać w klimacie lat 50tych i mam tu pomysł który by pasował jak ulał ale ograniczę się raczej do czytania bo niestety ze zdrowiem jakie mam to wolę nie ryzykować że zrobię sobie, mistrzowi i współgraczom zawód.
Mam nadzieje że jak w końcu zdrówko podreperuję to zagramy jeszcze kiedyś razem a na razie życzę powodzenia i zapowiadam że twoja przyszła sesja będzie miała czytelnika rozdającego reputkę