Na początku nadmienię, że z wielką chęcią oddam pomysł pod opiekę innego MG, ze wzgląd na to, że ta zabawa będzie od takowego wymagała wymyślania zagadek kryminalnych, a ja tego nie umiem. Nie miej jednak sam pomysł wydaje mi się na tyle ciekawy, że postanowiłem się nim z wami podzielić.
Historia:
Oczywiście ponieważ oddaję grę komuś innemu, przedstawiam jedynie zarys. Przed tysiącleciami ten świat przemierzali dwaj bogowie. Jeden z nich był opiekunem sił nieczystych, a drugi prawości. Pałali do siebie niezrównaną nienawiścią i nieustannie toczyli między sobą potyczki. Jednak ponieważ złe bóstwo było potężniejsze od swego rywala, ciemność powoli przytłamszała światło. Jednak na szczęście ludzkości, zło w swej pysze dało złapać się w pułapkę i uwięzić w starożytnym więzieniu.
Mijały tysiąclecia, a uwięziony bóg skończył knuć swe plany i zabrał się do działania. Chciał pozbawić życia
*tu wstaw wybraną przez siebie liczbę graczy* śmiertelników, aby odebrać im ich dusze. Nie wybrał przypadkowych ludzi, a drużynę, która wykazywała się ponadprzeciętną siłą ducha. Jeżeli uda się mu ich pokonać, wydostanie się na wolność i doprowadzi do końca znanego nam świata.
Owa drużyna dowiedziała się o tym od dobrego boga i w czasie kolejnych przygód musi znaleźć sposób na ocalenie zagrożonego członka ekipy. Na początku nie wiedzą nic ponadto, że ktoś może umrzeć, wszystkiego muszą dowiedzieć się sami. Jeżeli w czasie jakiejś przygody zawiodą, to bóg zła staje się potężniejszy i kolejne epizody będą trudniejsze. A żeby było jeszcze ciekawiej, jeden z członków drużyny jest kultystą zła, służącemu ciemności.
Zasady:
Agent wygrywa, jeżeli do końca gry nie zostanie wykryty, a reszta wtedy, gdy znajdą agenta bądź na koniec gry będzie więcej ocalałych niż zmarłych.
Wykrywanie agenta odbywa się poprzez wysyłanie MG prywatnych wiadomości z nickiem gracza podejrzanego w naszych oczach. Jeśli ktoś uzyska więcej niż połowę głosów jest wydalany z drużyny, a gracze zaczynają kolejną przygodę. Na jej koniec mamy dwie opcje:
Jeżeli wskazano prawidłowego gracza, to MG mówi coś w stylu:
"Zły bóg pozbawiony szpiega w drużynie nie był w stanie zrealizować ze swego więzienia jakiegokolwiek innego planu, przez co nasi bohaterowie odnieśli zwycięstwo”.
Przeciwny wypadek oznacza taką wiadomość MG:
“Bohater XYZ zdołał w czasie dzielącym te przygody udowodnić swoją niewinność, więc wrócił do drużyny”.
Agent dostaje informacje o tym kto, kiedy i w jaki sposób ma zginąć oraz może prosić swego boga o różne rzeczy (ale nie o zabicie kogoś. Resztę ograniczeń zostawiam MG), oczywiście musi uważać na to, aby nikt go nie wykrył oraz jego życie nigdy nie zostanie zagrożone.
Reszta:
Wydaje mi się, że najlepszy byłby tu storytelling bądź jakiś autorki system.
Karty postaci, ekwipunek, miejsce, czas i tym podobne pozostawię już MG, gdyż nie widzę sensu w narzucanie innym aż takich szczegółów mojej wizji. Jeżeli ktoś zdołałby wymyślić, jak mógłbym pomóc mu w roli MG, byłbym wdzięczny, w przeciwnym wypadku zadowolę się byciem graczem.
Co wy na to? Oczywiście chętnie odpowiem na wszelkie pytania.