Dwarf, liczę, że nie. Mam głęboką nadzieję, że doprowadzę ją do końca. W przeciwieństwie do poprzednich, nie mam tak wielkich planów co do fabuły, a i mechanika będzie prostsza (w inkwizycji chciałem stosować, mapy, rolle i inne takie zabawki), tu będzie tylko 6 graczy, moje wierne dwie czerwone dziesiątki i dobra historia. Jeśli na horyzoncie pojawią się jakieś problemy (ostatnim razem był to problem z kartą sieciową) to zamiast kończyć sesję, postaram się o wsparcie w postaci drugiego MG, który otrzyma jasne i klarowne wskazówki co robić. Clut ten Hawkwood to miał w sobie mało z krzyżowca, ale historia ciekawa, jeśli prawdziwa. Co do dokumentu to tak jak pisałem, możesz zagrać niemową (to dopiero wyzwanie), albo introwertykiem. Skąd u ciebie taka niechęć do tego narzędzia?
Ostatnio edytowane przez Baird : 07-04-2016 o 16:03.
|