Ostatnio, czyli przez ostatnie dni bez widoku na szybką zmianę, słucham w tle, nawet jak nie oglądam, ścieżkę z Calineczki. Doszedłem do wniosku, że Gino Conforti z Manilowem odwalili kawał dobrej roboty. Chętnie bym zobaczył taki musical.
https://www.youtube.com/watch?v=lnfFBspNrN8