Kosmiczne Zombie 
Wynik wypadku/podejrzanych (i wielce tajnych) experymentów rządowych Union of Galaxies, na stacji badawczej EAS Bavarian, której uległa jej załoga. Podobno są ich tam dwie setki... Jak to zdechlaki, mają ochotę na świeże mięsko, poruszają się dosyć wolno, mruczą, warczą, pojękują... są jednak w odróżnieniu od zwyczajowych Zombie dosyć "soczyści", co owocuje sporymi tryśnięciami czarnej, i oczywiście skażonej juchy, przy ich zranieniu.
Do kolejnych dziwadeł z owej stacji, zaliczamy:
Cyborg-mutant 
Zdecydowanie (s)twór z myślą o walce, kiedyś chyba człowiek, poddany mutacji i cybernizacji. Wysoki na dobre 2 metry, kupa mięśni wspomagana m.in. wszczepionym pod skórę pancerzem, wizją w ciemności, posiada pazury, odporności na trucizny, choroby i pomieniowanie. Brzydki jak cholera i odrobinę powolny, jednak z wmontowanym miotaczem ognia na łapie, działkiem plazmowym na drugiej, i wysuwanym wibroostrzem, dosyć morderczy.
Bliżej nieokreślony,
"Wściekły pies" 
Bestia mająca nieco ponad 1m. w kłębie, ostre kły, pazury, i zwinny ogon zakończony kolcem, zdolny przebijać metalowe drzwi... uparte cholerstwo, dosyć natrętne i nie wahające się atakować samotnie grupy.
"Robal" 
No co tu dużo gadać, obrzydliwe. Najlepiej od razu ubić na miejscu, kto wie, czy nie potrafi zarazić swojej ofiary jakimś paskudztwem, albo złożyć w jej (nawet żywym) ciele jaja? Brrr...