Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-05-2016, 11:27   #9
potacz
 
potacz's Avatar
 
Reputacja: 1 potacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłość
Przekląłem w duchu nadgorliwych ćwoków z artylerii, strzelających na oślep.
Las włóczni wystających znad pawęży, naciskający na dzielnych tarczowników po mojej prawej nie zachęcał, ale jednak. Żołnierz musi zrobić to co musi zrobić.

: Żołnierze, przygotować się na odbiór ataku! Pawężnicy, na mój znak, otworzyć tunel i wpuścić ich na nas, weźmiemy ich z dwóch stron.

Plan był taki, aby w momencie przelotu nieoczekujących nagłego spadku oporu arabów, lecących na łeb na szyję, usiec w locie. Reszta, która przeżyje będzie po drugiej stronie i da się ich wytłuc chwilę później przez żołnierzy na tyłach.

Żołnierze ustawieni po dwóch stronach potencjalnego korytarza wznieśli miecze.

: Królu, proszę podejdź do pawężników. Siekaj ile wlezie zza ich pleców. Tam będzie najbezpieczniej. Im dalej, tym więcej czasu na zorientowanie się że wpadli w zasadzkę. Wy czterej, chronić Króla.

Przygotowałem się sam do ataku. Wzniosłem miecz.

: Teraz!!!
 
__________________
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej."
potacz jest offline