Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2016, 16:52   #6
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Cześć i czołem!


1. Młynarz jest Łowcą. Takim prawdziwym Łowcą, a nie łowcą czegośtam. Zawodowo łowi wyjątkowe gamble lub informacje, ale jeżeli jest okazja to i wykonuje inne robótki. Nosi się niczym prawdziwy wędrowiec - długi płaszcz, kapelusz, mocne buciory oraz wielki plecak w którym pewnie mógłby się schować. To wysoki typ, choć szczupły. Twarz skrywa za chustą i przyciemnionymi goglami. W dłoni dzierży nieodłączny kostur (czasem gdzieś go gubi, ale szybko znajduje sobie nowy). W obyciu z obcymi jest spokojny, układny i grzeczny.

2. Trzeba zauważyć że ma dość dochodową profesję generującą dużo przygód. Mieszkał długi czas w San Francisco tuż po wojnie. Kiedy świat jako taki się poukładał ruszył w drogę przemierzając zrujnowany kontynent. Starał się jedynie omijać Teksas, Hegemonię, Front i Missisipi. Gdziekolwiek się nie pojawił szukał możliwości dołączenia do jakiejś grupy, która zapewniłaby mu stałą robotę i bezpieczeństwo. Niestety dotąd nigdzie nie znalazł sobie nowego kąta na stałe. Gdy dołączył do drużyny był w drodze na Zachodnie Wybrzeże.

3. Młynarz spełnia się w swoim zawodzie. Lecz prócz tego ma różne hobby. Dwa są szczególne. Pierwszym z nich jest łojenie wódy. Jak jest wesoło - bo to dobra okazja, jak jest smutno - bo trzeba zapić. Jak się go nie pilnuje potrafi kawał swojej działki przepić. Drugie hobby pochłania wcale nie mniej zasobów. Hobby tym jest spier.... uciekanie przed łowcami mutantów. Tak. Młynarz to mutant, a jego imię wywodzi się od tego że pierwszą dziwnostką jaką u niego widać to biała jak mąka skóra. No ale albinosów to i przed Wojną się spotykało. Oprócz tego dysponuje oczami o czarnych białkach i czerwonych tęczówkach. Również na jego ciele pojawiły się kostne wyrostki - przedramiona, piszczele i kręgosłup wyglądają przez to na opancerzone. Dodatkowa para kłów praktycznie przy tym to pikuś. Zarzeka się, że mutacje mu przyprawił jakiś szalony mózgowiec i żaden z niego pomiot Molocha.

4. Świetnie zna się na przedwojennych gamblach. Pokaż mu coś - powie ci co to jest. Nawet obsłuży komputer, srajfona czy tablet, ale tylko w ramach podstawowej obsługi (mówi że nigdy nie miał smykałki do grzebania w kodzie i elektro-bebechach). Ponadto wyścigi z łowcami mutów wykształciły u niego niezłe zdolności survivalowe. Daj mu trochę czasu, a skitra się tak że za Chiny Ludowe go nie znajdziesz.

5. Towarzystwo, bezpieczniej, można więcej zarobić. Plus samotniaka bardziej się czepiają. No i raźniej. Przede wszystkim raźniej. I jak raz znajdziesz wporzo ludzi którzy nie wpakują ci kuli za twój wygląd to warto się ich trzymać.

6. Robota eksploracyjna zawsze na propsie. Walka już mniej, ale da radę. Lubi jasne reguły gry, dlatego w ciemne sprawunki się nie pcha. No i przede wszystkim jak już jest zlecenie to trzeba get shit done! Po prostu lubi swoją robotę. Kiedy oswoi się w towarzystwie potrafi być nawet nadmiernie entuzjastyczny.

7. Działając już jakiś czas w okolicy Młynarz miał okazję dla Ekipy z Remizy szukać części do ich furgonu. Potem po znajomości podzielił się zleceniem na spenetrowanie bunkra pod Denver, a potem już jakoś tak zostało.

8. Remiza jest dobra. Oprócz wyrąbanego garażu zwykle ma się tam też garść pomieszczeń użytkowych, siłkę, dużo udogodnień, spore piwnice... no i rzecz jasna najważniejszy element tego rodzaju budynku - rurę.
Remiza zawsze kojarzy się z imprezowaniem, a strażacy mają renomę. Nie wiem co może przebić remizę.
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 09-05-2016 o 01:00.
Stalowy jest offline