Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2007, 17:32   #7
Lavi
 
Lavi's Avatar
 
Reputacja: 1 Lavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie coś


Imię i nazwisko: Terry Bogard

Wiek: 25 lat

Wzrost: 175 cm

Waga: 65 kg

Oczy: Zielone

Grupa Krwi: B

Stan Cywilny: Wolny

Dzieci: Brak

Rodzina: ojciec, matka.

Rodzeństwo: Starsza siostra która często stara się go z kimś swatać, gdy tylko nadarzy się okazja. Często wychodzą z tego śmieszne sytuacje. Między innymi Terry'ego tak często nie ma w domu bo siostra stara się go umawiać z klientkami a to wprawia go często w zakłopotanie, poza tym źle to wpływa na interes rodzinny.

Zawód albo ulubione zajęcie: Masażysta, instruktor Tai Chi

Co Wasza postać lubi robić w wolnym czasie: Trenuje różnego rodzaju sztuki walki szczególnie Muay Thai i Moo Gi Gong, poza tym uwielbia z kumplami biegać i skakać po mieście robiąc przy tym różne triki. Czasami biega po parę godzin. Gdy nie trenuje zajmuje się swoją pracą czyli masowaniem i instruktarzem Tai Chi.

Co umie robić najlepiej: Walczyć wręcz oraz bronią białą. Poza tym bardzo dobrze umie masować.

Dokładny wygląd (bardzo dokładny): Jak widać na załączonym obrazku

Historia: Matka Terry'ego umarła gdy miał 5 lat. Przez całe jego dzieciństwo uczył on go kilku stylów walki, miedzy innymi Muay Thai, Moo Gi Gong oraz Tai Chi. W wieku 10 lat wygrał turniej sztuk walk w którym pokonał przeciwników starszych nawet o parę lat. Dzięki tej wygranej przysłużył się ojcu pomagając mu finansowo by rozbudować dojo. Od tego momentu ojciec stwierdził że może być instruktorem Tai Chi. Terry bardzo się ucieszył i starał się jak tylko mógł. Z początku nie wychodziło mu to najlepiej lecz z czasem stał się dobry w tym co robił. Pięć lata później ojciec pozwolił mu zacząć masować. Jego pierwszy masaż wykonywał na pięknej młodej dziewczynie z którą potem zaczął chodzić. Byli ze sobą nie całe dwa lata lecz potem bogaci rodzice dziewczyny wyprowadzili się bardzo daleko stąd nie zważają na nich. Od tego momentu Terry zajął się już tylko pracą i treningiem sztuk walk. Był załamany lecz dzięki naukom ojca szybko stanął na nogi. W wieku 20 lat obronił karawanę bogatego Barona przez bandytami. Pobił ich jednocześnie z ciągając na siebie gniew ich szefa. Bandyci regularnie go napadali przy każdej możliwej okazji, lecz nie byli na tylko dobrze zorganizowani by móc go pokonać. Natomiast Baron tylko mu podziękował i pojechał dalej. W wieku 22 lat jego rodzina rozwinęła działalność dojo, a jego ojciec stwierdził że Terry jest na tyle dobry by móc dojeżdżać do klienta i tam go masować. Następne 3 lata Terry'emu przeleciały szybko, regularnie masował jego stałych klientów.

Coś więcej o nim:Terry starał się jak tylko mógł, gdyż musiał potem jakoś na siebie zarabiać. Jeszcze za czasów jego młodości Terry wyrabiał sobie markę jako instruktor Tai Chi a potem również jako masażysta. Z czasem zyskał sobie kilku stałych klientów, dzięki którym mógł zarobić sobie na różne wydatki. Jego ojciec jest bardzo surowy ale i opiekuńczy, trochę srogo się do niego odnosił wczasach jego młodości by wyrósł na porządnego człowieka ale chyba udało mu się osiągnąć cel jaki zamierzał. Terry jest bardzo poukładany i bardzo spokojny. Walczy tylko w ostateczności lub gdy ktoś go sprowokuje. Obecnie jego ojciec jest instruktorem Tai Chi, natomiast on jest masażystą na dojazd. Dociera do klientów i w ich własnym zaciszu domowym masuje. Najczęściej z takiej usługi korzystają bardzo bogaci ludzie którym nie się sie ruszać tyłka, czasami trafia też na całkiem przyzwoitych obywateli i obywatelki z którymi rozmawia na różne tematy. Najczęściej wypytują oni go o jego prace masażysty. W jego pracy też czasami zdarzały się wpadki lecz go to nie zraża i dalej masuje. Kiedyś pomógł pewnej dziewczynie gdyż napadli ją bandyci, a teraz szef tego gangu ma ochotę go skasować. Na szczęście jego gangerzy nie są zbyt waleczni, rozgarnięci i zawsze dostają baty. Po jakimś czasie nie napadli oni na niego ani razu, trochę go to zmartwiło, zastanawia się czy mu odpuścili czy może szykują coś większego. Gdy minęło parę lat więc zapomniał o nich. Z siostra ma dobre kontakty, lubi ją, lecz denerwuje go jak próbuje go umawiać z różnymi kobietami które prawie zawsze okazują się być dużo starsze od niego lub jest z nimi coś innego nie tak. Poza tym on sam chce wybrać z kim ma się związać na stałe, choć jak na razie nie jest do tego skory. Miał kiedyś dziewczynę lecz wyprowadziła się z rodzicami bardzo daleko, a teraz jakoś nie czuje potrzeby mięć z kimś bliższego kontaktu lub po prostu nie trafił na nikogo takiego. Dojo jego ojca znajduje się niedaleko lasu. Z jego pokoju widać miasto i zamek. Terry lubią chodzić do miasta, poznawać nowych ludzi a jego praca mu to umożliwia.
 
__________________
"I never make the same mistakes twice" -- by Me :P

Ostatnio edytowane przez Lavi : 08-05-2007 o 09:11.
Lavi jest offline