Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2007, 20:19   #2
Kościej
 
Kościej's Avatar
 
Reputacja: 1 Kościej ma wyłączoną reputację
Edward cicho podszedł do szynki. Od razu uderzył go smród potu wydzielanego przez karczmarza.
Daj mi pić. Wychrypiał. Rumu, albo czegoś takiego.
Hikikashi odwrócił się plecami do lady i omiótł wzrokiem otoczenie. Nic nie zmieniło się na pierwszy rzut oka. Edwada intrygował tajemniczy mężczyzna, siedzący w końcie.
Kim on jest? Zapytał barmana.
 
__________________
ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA!

Ostatnio edytowane przez Kościej : 08-05-2007 o 20:24.
Kościej jest offline