Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-05-2016, 21:56   #9
Eryk
Banned
 
Reputacja: 1 Eryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodze
Cytat:
Bo pojawiają się już takie perełki jak FN Fal, M14, AK47, G3 czy nawet M16, ale wciąż z tą najbardziej podstawową optyką
Dlaczego "perełki"?

Cytat:
W teorii mógłbym zrobić tak, jak sugerujesz, i dać choćby i 2016 tylko powiedzieć "używacie tego i tego i basta", ale to ograniczałoby znowu możliwość określenia zakresu fabularnego: bo mogę jeszcze wybrać czy macie być obdartusami, którzy zostali wzięci do wojsk najemnych i dano im najstarszy szrot czy może jesteście elitarną jednostką, która była w większej ilości konfliktów niż jest w stanie zliczyć i ma najnowocześniejszą broń dostępną na rynku - ale wciąż daleko temu do cudeniek pokroju dalmierzy, noktowizji, termowizji czy celowników kolimatorowych i innych ACOGów
A czy wyposażenie w rodzaju kolimatorów czy podwieszanych granatników coś zmienia? Bo moim zdaniem zupełnie nic. No dobra, podwieszane granatniki na pewno coś zmieniają, ale celowniki chyba nie bardzo. To samo z wyposażeniem w rodzaju noktowizorów. To na pewno może pomóc, ale nie czyni z gracza od razu kozaka. Przecież wiadomo jak wygląda obraz w noktowizorze...
Jedyne czego należałoby się wystrzegać to bębnowe granatniki i ogólnie broń ostatecznego rozpieprzu, ale nawet w przypadku tego rodzaju broni postać jest przecież ograniczona wagą. Za wiele sobie takiej amunicji nie podźwiga, tak samo jak granatów. Z drugiej strony nawet jak jeden gracz będzie miał na stanie LAW'a albo M79, to chyba się nic nie stanie, a może to się po prostu przydać, tak samo jak granaty. Wszystko jest przecież jednorazowego użytku, albo do użytku w konkretnej sytuacji. Z drugiej strony Takie M60 to przecież żaden rarytas, a można by tym UKM'em wytłuc naprawdę sporą gromadę zombie czy innego ścierwa.
Ogółem zawsze można wystawić przeciw graczom przeciwników odpowiednich co do ich możliwości i uzbrojenia. Równie dobrze gracze mogą szybko wypstrykać się z amunicji. Sposobów na wprowadzanie ograniczeń jest mnóstwo, ale chyba najgorszym z nich jest robienie z postaci biedaków, bo to po prostu nie jest fajne.
To znaczy, wiecie o co mi chodzi... Gracze mają broń, ale zaraz się okazuje, że ją tracą, że się zacina, że coś tam i ogólnie okazuje się, że przychodzi im walczyć nogami od stołu, bo w całym mieście nie ma nawet toporka, a jak jest, to zardzewiały i pęka po paru uderzeniach... A wszystko dlatego, by gracze nie byli za silni. Choć przecież wcale nie są, nawet posiadając broń palną. Choćby na przykładzie
Left 4 Dead widać, że sama broń palna nie czyni z gracza kozaka, bo zdany na siebie nic nie zdziała. Nawet jakby miał miniguna.
A listę dostępnego sprzętu zawsze możesz zrobić, bo przecież jesteś mistrzem gry.


Cytat:
Dwa, w czasach dzisiejszych dużo trudniej coś ukryć czy pospolitych smartfonach z dostępem do internetu (o ironio, ważnych dla gospodarki państw Afrykańskich), dronach, satelitach i cholera wie czym jeszcze. A jest duża szansa, że postacie graczy będą miały sporo do ukrycia :P
Gdyby twórcy każdej gry czy filmu mieli się przejmować wszystkimi możliwościami i pozostać w pełni zgodni z realizmem, to wielu filmów by nie było, lub byłyby nudne. Chyba nikt z nas nie jest tutaj ekspertem od wszystkiego, a nawet jeżeli by się tacy znaleźli, to nie widzę sensu w zwoływaniu sympozjum ustalającego czy dany aspekt sesji jest zgodny z konwencją. Więc po co się przejmować takimi drobiazgami? Wyjaśnienie zawsze można znaleźć.
 
Eryk jest offline