Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-05-2016, 23:03   #6
Spaiker
 
Spaiker's Avatar
 
Reputacja: 1 Spaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwu
Każdy wie że nie ma co zadzierać z wkurwionym krasnoludem, a kilkudniowe bezowocne poszukiwania i widok pogorzeliska sprawiły że Megnar był strasznie sflusf... slustro... Kurwa, wkurwiony był!
Na takie samopoczucie działały tylko trzy rzeczy: kobiety, piwo i porządna bitka. Na pierwsze dwie nie było najmniejszych szans, za to na walkę nie trzeba w tych czasach długo czekać.
-Nawet szczur by dobrze smakował gdyby go przepić czymś porządnym, ehhh. Psia dupa, jeszcze wiele nocek o suchym pysku mnie czeka - gadał jakby do siebie, mimo to patrząc w małe czarne oczka szczurzego łba leżącego koło ogniska.

Jednak gdy usłyszał on że coś się zbliża, wcale się nie ucieszył. Był już zmęczony, i przede wszystkim głodny. Takie czasy że i na szczurach tylko skóra wisi.

Wstał mozolnie i stanął między swoim niewielkim ogniskiem a źródłem dźwięku, w nadziei że zasłoni on blask ognia i cokolwiek się zbliżało go nie zauważy.
W jednej ręce trzymał pół szczura na patyku, a drugą opierał się na toporze.
-Choć, popraw mi humor - wyszeptał pod nosem, wściekły i znużony.
 
__________________
It's only after we've lost everything that we're free to do anything.
On a long enough time line, the survival rate for everyone drops to zero.
Spaiker jest offline