Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2007, 17:59   #5
rasgan
 
rasgan's Avatar
 
Reputacja: 1 rasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwu
Drzwi karczmy otwarły się ponownie. Wraz z zakapturzonym podróżnym do budynku wdarł się zimny podmuch wiatru niosący przedsmak tego co miało się wydarzyć.

Niemal wszystkie oczy zwrócony były w stronę przybysza gdy zamykał drzwi. Trzasnął bowiem nimi odrobinę za mocno. Nawet niezbyt bystre oko mogło zauważyć w mężczyźnie kilka cech które pozwalają go identyfikować.

Mężczyzna około dwudziestu pięciu lat i bardzo przystojne rysy twarzy. Z całą pewnością w jego żyłach płynęła elficka krew. Ze wzrostu i pociągłej twarzy można było wnioskować, że była to krew wysokich elfów. Mężczyzna miał srebrzysto-szare włosy do ramion oraz tego samego koloru oczy, które przenikliwie obserwowały obecnych w karczmie odwzajemniając ich ciekawskie spojrzenia.

Elf miał na sobie półpłytową zbroję, lecz zmodyfikowaną tak by nie krępowała ruchów, skórzane spodnie i tunikę. Na to wszystko narzucona była niebieska peleryna z kapturem. Przy jednym z wysokich, podróżnych butów, w pochwie spoczywał sztylet, zaś przy pasie wisiały dwa bliźniacze miecze.

Nie to jednak było najciekawsze. Dość osobliwe były ozdoby jakie nosił ów osobnik. Był to kolczyk w kształcie kruka oraz medalion przedstawiający wilczą głowę zawieszony na grubym srebrnym łańcuchu. Przybysz miał również lutnię w futerale przewieszonym przez plecy.

(Załączam obrazek z wyglądem postaci)
 
__________________
Szczęścia w mrokach...
rasgan jest offline