Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-06-2016, 23:06   #5
Gveir
Banned
 
Reputacja: 1 Gveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumny
Przyznam Ci się, że książek wydawanych po aneksji Lucas Arts nie czytałem. I raczej nie mam zamiaru, patrząc po tym co zrobili z SW.

Zaznaczyłem tylko, że najnowsza część to bezczelne zerżnięcie z New Hope.



Zauważyłem to już po pierwszej scenie, a każda kolejna minuta tylko mnie utwierdzała w pierwszym wrażeniu. Nie mówię tego z poziomu fana SW. Mówię to z poziomu myślącego człowieka, racjonalnie myślącego, a przede wszystkim samodzielnie. Nie dałem się nabrać na piękną otoczkę marketingową. Nadal uważam, że Abrams jest złodziejem.
Poczekam na Rouge One.

Problem z EU i adaptacją był jeden - było tego od groma. Ile głów, tyle propozycji co do następnej ekranizacji. Osobiście uważam, że trylogia Thrawna nie byłaby taka zła, ale po drodze mijasz ogrom wątków. EU było zbyt dalece rozbudowane i posunięte w czasie. Kto zekranizuje to dla przeciętnego Jima z Seattle, Pedra z Mexico City czy Heinricha z Monachium, to, że Leia i Han mieli trójkę dzieci. Pierwsze, Anakin, zginęło w największej wojnie jaka była w całej galaktyce. Pozostała dwójka poszła oddzielnymi drogami: Jacen został Lordem Sithów, a Jaina musiała go zabić w pojedynku, a finalnie hajtnęła się z Jagedem Felem, Imperatorem Resztek Imperium. A Luke doczeka się jednego syna, Bena.
 
Gveir jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem