Co o tym myślisz, Złocisty?-Szepnąłem do swojej kobry królewskiej, która była owinięta wokół mych ramion. Złocisty zasyczał. Tak, masz rację... to z pewnością znak... lepiej dam jej wody - Po tych słowach wyciągnąłem z torby manierkę i zwilżyłem wodą wargi leżącej. Wstawaj... ocknij się. - Powiedziałem do niej, podsuwając jej manierkę do ust i delikatnie trącając jej ramię. |