Kartę Tsumanu dostałam, zaraz zabiorę się za czytanie.
Języka - niestety - też nie przejmujecie. Jeśli wylądujecie we Francji, a z językiem do tej pory nie mieliście kontaktu to zostaje wam porozumiewanie się na migi
Wiem, że to znaczne utrudnienie, ale tak będzie ciekawiej