Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2007, 15:23   #4
Kakazu
 
Reputacja: 1 Kakazu ma wyłączoną reputację
Eki

Skrytobójca szedł wolno brukowanymi uliczkami miasta, włożył dłoń do kieszeni upewniając się że pierścień zabrany bardowi nadal tam spoczywa. Był mu potrzebny jako dowód zbrodni. Mistrz gildii pozwolił mu na trochę wolnego po tej misji,więc mógł wrócić do bractwa nawet za kilka dni, poza tym usłyszał plotki że jest tu jakiś kowal specjalizujący się w wyrobie sztyletów, lecz nie był tej informacji do końca pewny,...tak.. nowy sztylet by mu się bardzo przydał, najlepiej cienki i zakrzywiony, aby mógł bez problemu wchodzić między żebra i ciąć odpowiednie punkty witalne, zmuszając ofiarę do mówienia gdyby to było konieczne. Uśmiechnął się na tą myśl.
Popatrzył na mijających go ludzi, zajmujących sie swoimi codziennymi sprawami,"nawet nie podejrzewają że w śród nich przechadza sie spokojnie skrytobójca, a ich małe miasteczko pomniejszyło się już o jedną osobę"- pomyślał.
Przeczesał niedbale swoje czarne włosy sięgające do ramion, i ruszył przed siebie, trzymając sie cieni rzucanych przez budynki i mając na celu znalezienie tego specjalisty od krótkich ostrzy.
 
Kakazu jest offline