Nie lubię? Huh, obawiam się, że to nieprawda. Prowadze i gram w WoDa przez połowe mojego RPGowego życia, w tym zdążyłem przerobić większość istot i prowadzić conajmniej 3 długofalowe LARPy i wiele jednostrzałówek. Jeżeli chce się prowadzić WoDa, to nie ma sensu prowadzenie samego wampira, albo samego wilkołaka! To wielki, tętniący [no...może w przypadku wampirów nie:P] świat, w którym roi sie od nadnaturali. I trzeba wziąść pod uwage zarówno magów, jak i Pentex, Technokracje, wszelakie łaki, klany wampirze, faerie, demony, fomory i reszte dronów. Jeżeli zebrać to wszystko do kupy to nie, nie jest tak, że nadnaturale spotykają się raz na 20 lat, skoro cały świat[ dosłownie *cały*] jest podzielony między sfery wpływów danych grup i trzeba mocno się nastarać, żeby przeciągając się nie uderzyć kogoś w głowę.
Wiele, wiele godzin spędziłem próbując usystematyzować sWoDa tak, żebym np.nie musiał wysłuchiwać jakie to kłaki są leszczarskie, bo nie są wstanie zobaczyć byle nosferata z Niewidocznością 4. Żeby mechanika była spójna i żeby rzeczywiście żadna z grup nadnaturalni nie miała większej przewagi niż mówi o tym historia świata [która swoja drogą jest niespójna z mechaniką, ale do tego można się przyzwyczaić]. sWod nie jest przystosowany do crossoverów, które jak by na to nie patrzeć, są istotą WoDa. Bo przecież mówimy o WoDzie, nie o wampirze, prawda?
Co jest złego w ujednoliconej, prostszej mechanice, która działa tak smao dla każdego z systemów?
Zmiana Wampira: Maskarade w Wampira: Requiem.... Hm. Requiem to system o wampirach, prawda? Więc jak mieli go nazwać? Nocne Wysysacze: Requiem? Jaka nazwa systemu o wampirach nie profanowałaby idei sWoDa jako systemu o nadnaturalach? Naprawde cięzko mi sobie wyobrazić nową istotę, która nie zostałaby juz opisana w 2 albo 2 rev. edycji woDa...
__________________ Death to all who oppose...Aww, look, a bunny ! xD |