Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2007, 15:11   #29
Tsumanu
 
Reputacja: 1 Tsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodze
W spotykaniu mi tu raczej chodziło o spotkaniu i świadomości tego, że dana osoba nie jest człowiekiem. A tak właśnie nie powinno być zbyt często. Nadnatural z dużą władzą owszem może, a nawet powinien wiedzieć co i jak, ale zwyczajny kłaczek, mag, wampir tp, td raczej nie. Mag jeszcze może to wyczuć, ale reszta powinna niechcący się na to natykać.

Wilkołaki to gatunek wymierający, Magowie też. Faerie znikają. Tylko wampir jest rozprzestrzeniony tak, że łatwo go spotkać, ale z kolei nawet wilkołak, który nie jest Tubylcem Betonu lub Gnatożujem spotyka ich tak często, że szkoda słów. Większość wilkołaków nie zapuszcza się w tereny miejskie, wampiry nie lubią opuszczać miasta. Magom to i tak wszystko jedno. Oni i tak nie zajmują się takimi pierdołami jak wojny terytorialne. Zazwyczaj nie mają wrogów wśród nadaturali, wszyscy się ich boją. Faerie nie są fanami świata materii. Może to ma związek z ich "uczuleniem" na stal?

Wilkołak nie może przebić 4 niewidoczności? Kto tak mówi?! Chyba tylko ignorant. Co nie ma napisanego takiego daru? To co to jest cRPG czy RPG? Kto nam zabroni wymyślić taki dar? To tylko przykłady, a nakazy. Trochę wyobraźni. Już prędzej kłóciłbym się o 6 poziomy dyscyplin, ale dyscypliny to i tak za mało, żeby nie zginąć. Wilkołak i tak jak się rozpędzi zamieni w mielonkę wampira, który chce go potraktować dyscypliną. A jeśli sam nie zdoła to ma w końcu watahę!
To są tylko sztuczne problemy, które fanowie nWoD'a wymyślają żeby poprzeć nWoD'a. Co do mechaniki to ona specjalnie taka jest żeby z niej nie korzystać. założeniem WoD'a miał być storytelling i osobiście uważam, że tak powinno się to prowadzić. I proszę nie wciskajcie mi tu tych kitów o uczciwości! Prowadzę od roku bezkostkowo i jakoś nikt nigdy nie czuł się poszkodowany.
nWoD to po prostu produkt dla mas o fundamentach komercyjno-trendowych. To nie WoD tylko nowa wersja D&D. Uprościli wszystko, żeby każdy mógł bez problemu się w tym połapać nie wysilając się nawet na pomyślenie, czy to ma jakąś głębie.

Mówiąc skrótem: Produkt iście Hollywood'zki!
 
Tsumanu jest offline