Tutaj będę się kierował na logikę, bo dla mnie mechanika obrażeń i w ogóle żywotności jest w warhamcu dziwna. Zrobię homerule, ale będzie mi się tak o wiele lepiej prowadziło.
Każda część ciała (głowa,korpus, ręce, nogi) ma tyle żywotności ile macie w karcie. I każdą ranę traktuję indywidualnie (osobny czas regeneracji).
Baryła ma:
Głowa 10/13
Obita szyja (3obr). Regeneracja- 24h
Korpus 9/13
Obity brzuch(4 obr) Regeneracja 2pkt/24h
Podduszanie (bez obr, -1Sz) Trudności w oddychaniu. 3h
Prawa ręka 11/13
Siniec na ramieniu (2obr) Regeneracja 24h
Lewa ręka 13/13
Prawa noga 13/13
Lewa noga 13/13
Po podanym czasie ranę wykreślamy, a żywotność/inne cechy wracają do pierwotnego stanu. Pozwoliłem sobie już umieścić to na karcie Baryły.
Czyli obrażenia rozwiązuje narracyjnie, a rany zapisujemy. Dana część ciała dojedzie do zera- jest z nią źle. Mam nadzieję, że zda egzamin. Jak nie, wymyślimy coś innego