Jestem targetem, więc... Lubię sesje, które dzieją się w fantastycznych miejscach - jest ich trochę do zwiedzenia. Zresztą to miła odmiana od typowego eurofantasy z nieodłącznymi McKarczmami. Zgłosić się nie zgłoszę - poczekam, aż ktoś z Waszej ferajny poprowadzi coś z prostymi zasadami, co jednocześnie nie będzie WFRP.
A póki co powodzenia i poproszę w piętkę.
PS. Choć dobrych, nieprzekombinowanych sesji o murderhobo (tylko takich prawdziwie awanturniczych, a nie jakichś Praworządnie Irytujących) zawsze jest niedosyt,
Warlocku.