Po prawdzie największą trudnością jest stworzenie postaci, ale w tym chętnie pomogę. Reszta ma już mniejsze znaczenie, a jeśli się zna czwartą edycję lub piątą to nie powinno być najmniejszych problemów.
Teoretycznie Nami mogłaby się nauczyć piątki, bo i łatwiejsza jest, ale wątpię by jej się chciało. Z tego samego powodu nie chce mi się uczyć BRP czy Zweihandera, choć podstawy obu znam i uważam za bardzo przyzwoite systemy. Czyste lenistwo po prostu, dlatego warto dołączyć, bo nikt nie będzie kazał wam czytać stosów podręczników, a stroną mechaniczną zajmie się Nami i Flamedancer (bądź ja). Dużych wymogów nie ma, a może komuś przypadnie ten system do gustu. Jego ogromną zaletą jest fakt, że jest w pełni darmowy i bazuje bezpośrednio na jednej z najpopularniejszych edycji D&D. Także zachęcam, nawet fanów storytellingu
P.S. Spodobało mi się określenie McKarczma