Ten felieton to tak "na zamówienie szkoły" wygląda i to przepisany niejako 'na żywca".
Stąd nie wiem czy ocenić go pod kątem przydatności dla czytelników forum, czy jako pracę szkolną ?
Jeśli pod pierwszym, to jest niekompletny (gdzie tu legendy arturiańskie, chanson de geste, skonfrontowanie teorii z praktyką ?). Prześlizgnąłeś się tylko po temacie nie wnosząc kompletnie nic nowego.
Jeśli jako pracę szkolną to powinieneś zwrócić się raczej do Kitsune.
Dlatego nie wystawię żadnej oceny, ale materiał jak dla potrzeb forum do przeróbki. Gruntownej.
A tak z innej beczki : niezłe tematy mozna teraz wybierać na maturę.
Za moich czasów... (i tu zaczyna się opowieść z czasów króla Ćwieczka).