Nauka dyscyplin jest wg mnie nieodzowną częścią wampira: starsze wampiry wykorzystują opcję nauki uzależniając od siebie młodszych/związując krwią. Wymiana/ nauka nieklanówek pozwala tworzyć koterie i boony. Młodsi, mniej potężni mają przyczynek do diablerki jako żądzy władzy. Ten element znika jeśli gracz może rozwijać dyscypliny magicznie z PDków przebudziwszy się pewnej nocy z hasłem na ustach: "o! mam nowy poziom mocy". A szczególnie, gdy scenariusz wogóle tego nie uzasadnia.
Co do szukania mentora/nauczyciela to zupełnie nie wiem skąd założenie "słabości" szczególnie jeśli chodzi o wyższe poziomy dyscyplin/dyscypliny typowe dla pewnych części globu/kombinacje dyscyplin. Starsi wcale nie chcą się dzielić - wręcz przeciwnie - więc na w/w jest wysoki popyt.
Co do świadomości różnych umiejętności wampirzych, neofita albo dość szybko się orientuje o co w tym wszystkim chodzi i szuka wiedzy/umiejek, albo staje się przekąską dla starszych. Wbicie tego do łeba jest częścią inicjacji.