Hmm... Doszłam do wniosku, że nie mogę ot tak zdradzić pewnych moich tajemnic "pisarskich"
Ale mogę powiedzieć, że niektóre sytuacje są wzorowane na autentycznych. Zawsze przemycam coś z rzeczywistości do mojego "pisanego świata", ale co konkretnie - nie zdradzę
I dziękuję za tak dobre oceny mojego opowiadania. Szkoda, że nie przeniosły się razem z nim komentarze z poprzedniej wersji forum