Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-05-2007, 22:58   #5
Khalida
 
Reputacja: 1 Khalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnie
Na okrzyk "Piraci" zareagowała bardzo spokojnie, jeśli nie obojętnie. Nawet nie spojrzała na człowieka, który wpadł do karczmy. Nadal popijała ale wpatrujac się w czubki swoich butów, które bez krępowania trzymała na blacie stołu. Z większym zainteresowaniem spojrzała za Angaratem, a potem za Allandrilem. Odgarnęła z czoła niesforny kosmyk włosów, któy zasłonił jej oczy. Dopiła piwo, zdjęła nogi ze stołu. Odstawiła na niego kufel, położyła monetę zapłaty. Zagwizdała. Gdzieś z krokwi zleciała jej barwna papuga.
-Zakryj piersi!- wrzasnął na całe płuca ptak. Emilia zmroziła go wzrokiem, ale wiedziała że i tak to nic nie da. Nie miała pojęcia kto nauczył ptaka tego zwrotu - miała niejasne przeświadczenie ze był to ktoś z jej 'pierwotnej' załogi, a kto nie słuzył już pod jej rozkazami.
-Milcz paskudo...- wyszeptała do ptaka.
-Maszkara!- odparł ptak. Kobieta westchnęła. Weź tu gadaj z takim gadem...
Kapitan popatrzyła krótko po reszcie swoich ludzi, po czym wyszła za dwójką mężczyzn. Dogoniła ich zaraz za drzwiami karczmy.
-Ale wam się palą łapy do roboty...- mruknęła odgarniając z twarzy kolejne kosmyki włosów.
 
__________________
Każdy powinien mieć motto.
Nawet jeśli jest dziwne:
"I'm greedy, not stupid..."
Widzicie?
Khalida jest offline