Bogrim i Harpin szli w milczeniu. Młody Khazad choć jeszcze niedawno nie mógł się powstrzymać od zamęczania swojego przyjaciela gadaniem, teraz podążał za nim ze spuszczoną głową. Ciągle zastanawiał się co mogło się stać i kim był ten martwy osobnik. Bogrim martwił się i mimo pozornego spokoju, niepokoiło go znalezione ciało. W coś my się w plątali chłopcze - zastanawiał się wypatrując najbliższej wioski - W coś my się wplątali... |