Cytat:
|
No dobrze. Łowca mutantów też nie wie z czym ma do czynienia ale robi kilka testów i jak jest dobrze złożony mechanicznie i pozdaje testy to MG mu wyśpiewa wszystko A Mutanty jak Maszyny... nigdy nie wiesz koniec końców czego możesz się spodziewać.
|
- A na podstawie czego tak piszesz? Na moje oko to Łowca Mutantów nie jest jakimś wyjątkiem pod tym względem od Łowcy Robotów czy innego łowcy czegokolwiek.
Cytat:
|
Sztuczka polega dosłownie na tym że przewidujesz co zrobi ze 100% skutecznością. A mi nie o to chodzi. Mi chodzi o coś takiego. Pozwolisz że rozpiszę to na przykładzie wcześniej podanej przeze mnie umiejętności "Wiedza o maszynach"
|
- Ja czytam inaczej działanie tej Sztuczki. Dość wyraźnie mówi, że ktoś kto ją ma może przewidzieć prawdopodobne zachowanie danego blaszaka. I to raz dla danego blaszaka. Czyli blaszak może robić podczas walki mnóstwo rzeczy a najczęściej ma znaczenie te kilka kluczowych i ktoś z taką Sztuczką może próbować przewidzieć jedną z takich rzeczy. A nie, że na 100% przewiduje sie co kazdy blaszak zawsze zrobi. Więc ta Sztuczka też ma swoje ograniczenia.
Cytat:
|
ZM zauważa maszynę X. ZM rzuca test (PT w zależności od "popularności" występowania danej maszyny albo po prostu od tego czy ZM ją już kiedyś spotkał). Test zdany. MG mówi Graczowi że ZM wie że wyskoczył na niego Łowca, wygląda jak standardowy model. Oczywiście każda maszynka może zaskoczyć (tabelka jest dość ciekawa w rozdziale o wybebeszaniu maszyn gdzie losuje się "niespodzianki" które maszyna ma w sobie). Ale przy zdanym teście i takiej informacji od MG gracz ma pewność z czym ma do czynienia, nie jest skazany na domysły i nie wychodzi od razu na żółtodzioba. Bohater nie zgaduje po kilkanaście razy z czym walczy. Po chwili obserwacji takiej maszyny i tego co robi dajmy na to... niech rzuci drugi test i jak zda to niech dostanie informację dotyczącą stricte tego co zaobserwował.
|
- Dla mnie to przesada. Ja interpretuje to co jest popisane w podręcznikach, że zdecydowana większość populacji (czyli BG też) nie ma większego pojęcia o robotach poza jakimiś luźnymi historyjkami o wojnie z robotami gdzieś tam na północy. Więc jak zobaczą jakiegoś robota no w sumie nie wiedzą co właściwie widzą i czego się spodziewać. Bo już samo nazywanie maszyn po modelach jest uznawane za specową wiedzę jaką mają ZM, Posterunkowcy czy osoby z doświadczeniem frontowym walk z maszynami. Czyli jeśli o BG idzie musi mieć Pochodzenie, Profesję albo wyraźnie zaznaczone w życiorysie KP, że ma doświadczenie. I wóczas rozpoznaje powiedzmy Modliszkę a nie jakiś dziwny mutant z mechanicznymi kończynami.
- Do tego jest jeszcze spec od robotów czyli ZM. Ma on trochę Cech które pozwalają mu oszacować zagrożenie ze strony robotów. Takie na kulanie też ma ino trzeba je wybrać podczas tworzenia postaci. I na te Cechy myślę łapie się sporo z tego co mówisz no ale trzeba je wybrać podczas tworzenia postaci. Tak by było sens brać daną Cechę i postać z nią miała jakąś przewagę nad innymi w tej materii.
- Wiedza o robotach w tej chwili nie ma ale faktycznie by się przydała jako ums by podbić specostwo speców w temacie robotów. Ale no jak nie ma no to nikt tego w KP nie ma więc każdy MG musiałby wdrażać sprawę indywidualnie u siebie na sesji bo bez tego jak jest ums postać go nie ma no to podręcznikowo testy są o 1 PT trudniejsze no a co tam jeszcze wypada przy okazji to już insza inszość. Ale ogólnie jako pomysł na ums jest dobry.