Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-08-2016, 18:31   #1
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
[WFRP 1ed.] Brzegi rzeki Linsk

 Kislev, 2.09.2512 roku

Bocian wylądował delikatnie na kępie porostów. Drobny deszcz ukrywał przed małymi płazami i gadami jego brodzące kroki. Mokradła, na których polował były rozległe i pierwotne. O obecności cywilizacji świadczyły jedynie zjedzone przez korozję resztki uzbrojenia, walające się tu i tam, a widoczne jedynie, gdy akurat w okolicy panowało upalne lato. Czyli, jak na wstępie - obecnie czysta dzicz. Najadłszy się do syta ptak wzbił się w powietrze i skierował na południe. Za sobą pozostawił szeroki i ciemny nurt wielkiej rzeki, rybacką wioskę oraz nadrzeczne bagniska. Przed nim na horyzoncie dwie osady, większa na wzgórzu oraz mniejsza u jego podnóża, wyznaczały azymut jego dalszej podróży.

W dole, w lasach, na traktach i w osadach tętniło lokalne życie. Drapieżniki polowały, rola była uprawiana, piwo warzone, dziewki bałamucone. Każdego dnia na coraz mocniej nasiąkającą glebę wylewały się zawartości nocników, popłuczyny, ale także słone wydzieliny z powierzchni ludzkich skór i oczu. Daleko od ludzkich miast życie leśnych stworzeń było przyjemne i proste. Daleko od dużych miast życie szarej, ludzkiej masy było przyjemne i proste, ale bez perspektyw. Patrząc z wysoka, boski pierwiastek opuścił to miejsce.


* * *

O sesji

Serdecznie zapraszam na mój debiut w roli MG w ramach PBF. Gra toczyć się będzie w świecie WFRP 1ed. Chcałbym na jej potrzeby częściowo użyć mechaniki, ale z decyzją w tym aspekcie zaczekam, aż zobaczę możliwości forum w tym zakresie. Zastosujemy na pewno dodatki:
Pancerz też czuje
Czy doktor jest w domu
Ćwiczenie czyni mistrza
Tnij i rąb

Rzuty byłyby wykonywane przeze mnie jako osobę odpowiedzialną za płynność rozgrywki.

Przygotujcie się na konwencję dark w prymitywnym i zabobonnym otoczeniu. Co prawda zaprojektowałem szczegółowo pewną powierzchnię, po której będziecie się poruszać, jednak w toku przygody będziecie również sporadycznie wyruszać w dalsze ostępy.

* * *

O BG

Wątki, które zaproponuję są możliwie różnorodne i oferują rozgrywkę zarówno dla regularnych siepaczy jak i elokwentnych mieszczan. Prościej? Jakie bedą postaci, taki będzie wątek główny. Ze strony graczy oczekuję na propozycje postaci - ludzi, niekoniecznie przedstawicieli tej konkretnej, lokalnej społeczności - w sposób opisowy według poniższego wzoru:

Imię
Klasa
Profesja
Opis zewnętrzny
Opis psychiki (cel, motywacja, marzenie)
Trzy umiejętności początkowe (wybrane z podręcznika głównego, dla określonej klasy)

Wskazówki do stworzenia obywatela Kislevu znajdziecie w dodatku pt. "Źle się dzieje w Kislevie". Aby stworzyć karty postaci uzyskane od Was dane uzupełnię o domyślną charakterystykę człowieka (zmodyfikowaną zgodnie z powyższymi danymi) rozwiniętą w pełni za pierwszą profesję oraz umiejętności i ekwipunek należne z profesji. Na starcie gry BG znajdują się więc u szczytu możliwości w obecnych zawodach i przy nadażającej się okazji będą mogli zmienić profesję, by uzyskać dostęp do nowych rozwinięć.

Z tego miejsca jedna prośba - ułatwcie mnie i sobie początek. Niech Wasze postaci łączy jakiś aspekt. Mogą znać się z widzenia, wykonywać zależne zawody, ich żony być może wspólnie piorą nad rzeką koszule... Jeśli co najmniej dwoje BG będzie autochtonami, zacznie płynniej będzie mi zawiązać akcję.

* * *

O brzegach rzeki Linsk

Poniżej w pigułce wiedza o okolicy, którą przedstawił dla Was serdeczny Gienek Swaboda. Po stworzeniu kart postaci każdy gracz dostanie dodatkowe opisy.

1. Pińsk - siedziba bojara Wołgi
- Duża osada - miasto - z taką palisadą! Dobra palisada, już trzecią zimę przetrzymała. Ludziska żyją, jako tako, no... Handle robią, pracują, potem doma siedzą lubo się po knajpach chłopy rozbijają. I gród jest, za kamiennym murem, tam posiadłość pana tych ziem i kupa urzędasów siedzi. Co jeszczek? Dwa podgrodzia - północne i południowe. Bojar Michaił Wołga to człek wojskowy, będzie tak, że do gospodarki to umu nie ma. Handlarze "zamiejscowi" docierają tu z rzadka.

2. Mniok - byłe obozowisko
- Mała osada, częściowo ufortyfikowana palisadą, częściowo przylegająca do niebezpiecznych bagien, w której władzę sprawuje Gildia Fuszerów. Andriej Kromy im przewodzi. Powstanie osady i gildii to sprawa polityczna - społeczność Mnioku to uchodźcy o niewyjaśnionym statusie społecznym. Pińska biurokracja zdaje się skupiać swoje wysiłki na wyzyskiwaniu fuszerów, którzy sprzedają swoje produkty bardzo tanio.

3. Isk - wioska rybacka
- Sołtys Isku, dojrzały waligóra zwany Rulf Brodacz, zabrał się ostatnio za pracę, pomosty dla łodzi nowe budując. Poza tym klasyczne zadupie - rzeki i tak przekroczyć inaczej niż łodzią się nie da, promu nie ma bo i dokąd dalej na półnoć iść? Na drugim brzegu tylko strach zębiska szczerzy.

4. Okoliczne gospodarstwa
- Ile by ich nie było, jedzenia w okolicy jest dość. Nie zmienia to jednak faktu, że klimat nie sprzyja. Część ludności głoduje nie dlatego, że jedzenia brak, lecz dlatego, że jest drogie.

5. Na zielonym
- Jak okiem sięgnąć las? Nie całkiem, pany. na południe od Pińska trakt mamy, już zaniedługo przejechać się nie da, dalij trochę ino lasu, wzgórza się zaczną to i drzewa znikną. Tam gdzieś we wzgórzach rzeczka Barew swoje źródło ma, co to potem przy rogatkach płynie, dalij Pińsk ze wschodu mija a Mniok z zachodu. Tam gdzieś na zachodzie potem do Linsku Wpada. Także drzew mamy tu, przy rzece i bagniskach trochę, potem ino to trawsko psu na ogon potrzebne.

6. Zagrożenia
- Łej, to co wszędzie, no co Wy, pierwszy dzień przy Translinsk żyjecie? My tu ludzi zbestiałych każdej zimy tłuczemy, gdy do nas z północnego brzegu po lodzie przełażą. Tak to spokojnie, spokojnie. Po zagajnikach nie łazić, bo miśków dużo. Bojar zabronił je strzelać, zgodnie z prawem tylko on je łowić może. No, po prawdzie, jak już tak drążycie... Ja to bardziej się bojam rady miejskiej niźli zwierzoczłeków. Oni to prawem i podatkiem pastwić się będą, że jużbyś wolał nóż w plecy. Tacy są. Tak prawo robią.

* * *

Organizacja PBF

Jako MG do prowadzenia gry potrzebuję 1 odpis na tydzień. W chwilach spowolnionej akcji (walki i złożone interakcje) 1 odpis na 3 dni.
Zobowiązuję się zaczekać z odpisem na ewentualnego nieusprawiedliwionego spóźnialskiego dobę. Na recedywistów nie poczekam, postaci poprowadzę według własnego uznania. Bardzo zachęcam do komunikacji w komentarzach.
Jeśli będzie taka wola graczy nie mam nic przeciwko narzędziom dodatkowym (np. gdoc). Przyznaję, że potrafią wzbogacić i wygładzić pisane posty. Ze mną kontakt jest na skype. Jak komu taka forma komunikacji odpowiada to jestem do dypozycji, nick: avittov.

Zapraszam graczy w ilości do 4.
Nie decyduje kolejność zgłoszeń, a ich jakość.
 
Avitto jest offline