Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-08-2016, 21:36   #3
Lord Cluttermonkey
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
Odnośnie mema - właśnie dlatego E6 mnie zaciekawiło, bo walki z takimi potworkami CR10+ można przekuć w coś ciekawszego niż porównywanie p... Statystyk. Walki ze smokami od razu bardziej przypominają Beowulfa niż typowy D&D-land. Niektóre wyzwania będą poza zasięgiem PCs i NPCs no matter what. Zupełnie inny feeling gry, wymagający nawet odmiennego podejścia do światotworzenia (koniec z zastępem wysokopoziomowych Elminsterów i Drizztów). Jeszcze trawię ten pomysł, ale wstępnie jestem przekonany do takiej gry, tym bardziej, że 80% moich sesji było rozgrywanych na tych poziomach.

Choć z drugiej strony, równie dobrze mógłbym zagrać w którąś z przyziemniejszych, starszych edycji lub ACKS.

Cytat:
Napisał Warlock Zobacz post
Tak trochę odchodząc od tematu podam ciekawostkę (...)
Kreatywność graczy to podstawa dobrej sesji. Szkoda, że wciąż jest wielu mistrzów gry, którzy nie są fanami swoich graczy i ich postaci. W prowadzonej przeze mnie grze czarodziej wybadał chowańcem skarb w legowisku piżmopnącza i wyciągnął go za pomocą niewidzialnego sługi i liny. Miałbym być zły? Wręcz przeciwnie. Za dobrą, sprytną grę należy się nagroda. Szkoda tylko, że reszta drużyny postanowiła chwilę później wyrwać chwasta... Z mizernym skutkiem.

Gracze nie lubią odpuszczać żadnej walki.
 

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 13-08-2016 o 21:38.
Lord Cluttermonkey jest offline