Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2016, 18:28   #5
Fyrskar
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
Istotnym elementem całego przedstawienia świata jest stylizowanie go na średniowiecze/renesans/wczesny barok, itd. Biorąc to pod uwagę, trzeba spojrzeć na to, do jakich grup społecznych należą osoby, w których interesie jest wyściubienie nosa z miejsca swojego pochodzenia i bliskich okolic. Zaliczają się do nich wszelkiej maści handlarze (od domokrążców po zorganizowane karawany kupców), oddziały wojska, osoby wyjęte spod prawa, poszukiwacze przygód (tudzież guza), uchodźcy, itd. Większa część populacji raczej trzyma się określonego, niewielkiego obszaru, w ramach którego może się ewentualnie poruszać, w celu odwiedzenia rodziny, sprowadzenia bydła na handel, zakupów.

Biorąc to pod uwagę, trzeba inaczej wymienione przez ciebie niebezpieczeństwa, czy to dlatego, że jednostki które w zamyśle podróżują w jakimś stopniu zaliczają się do tych niebezpieczeństw (wyjęci spod prawa, a więc np. bandyci i mutanty), albo ze względu an profesję wędrować muszą (kupcy), albo zawodowo się z tymi niebezpieczeństwami użerają (żołnierze, awanturnicy, zabójcy). Turystyka jako taka właściwie nie funkcjonuje.

Cytat:
No dobra, ale przecież nie problem kupić konia i pojechać...
- na zachód? No tam jest taki odpowiednik Francji, mówią w obcym języku, nie mają aż tak dużego problemu z chaosem, ale wiedzą że Imperium ma, więc lepiej by było jakby patrzyli na przybyszy z tych rejonów czujnie, bo to mogą być mutanty, czy wojownicy chaosu. Lepiej tam nie jechać.
- południe? tam siedzą włosi, a dalej islamiści! Chcesz skończyć jako jedna z pięćdziesięciu dziewic jakiegoś świra? Jak nie to nie jedź tam, bo oni inaczej rozumieją słowo dziewica
- wschód? góry krańca świata! małe pustkowia chaosu! Wszelki syf! I gdzieś tam są Chiny, ale przecież nie rozumiesz po Chińsku, więc ci odetną jaja i zrobią z nich magiczny proszek. Nie jedź tam.
- północny wschód? Tam jest Kislev! Państwo, które toczy zaciekły bój z chaosem i przegrywa, bo jest słabsze niż Imperium, nie warto tam jechać, chyba żeby bronić ten kraj, ale to jak bronić Afganistan przed islamem
- północ? Ooo, na północy to fajnie. Tylko zimno. I barbarzyńcy. Ach tak, zimno to jest dlatego, że tam gdzieś daleko na północy jest otwarta kosmiczna dziura, z której emanuje chaos. W lasach pewnie pełno mutantów.
Nie wspomniałeś o prowincjach Imperium, a więc o temacie sondy. Zasadniczo, gdyby ktoś nie żyjący w podróży miałby się gdzieś wybrać, to byłaby jedna z nich. Tutaj faktycznie jest to niebezpieczne (nie jest to wycieczka), ale bardzo rozbudowany system traktów (ufortyfikowane zajazdy, wielkie kompanie przewozowe) i transport rzeczny, na którym gospodarka Imperium się opiera zmniejszają szansę na stracenie życia.

Ale przede wszystkim, to po prostu świat fantasy, na dodatek wcale nie najbardziej spójny (powiedziałbym, że wręcz przeciwnie).

W międzyczasie, po raz kolejny zachęcam do oddawania głosów w ankiecie. Widzę, że dwie zbłąkane duszyczki w postaci Clutterbane'a i Warlocka zagłosowały, czekam na kolejne. Wybierajcie, piszcie, niech nowy opiekun działu ma co kontrolować.
 
Fyrskar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem