Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2016, 12:32   #6
Orthan
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Adelmus na słowa starszego kapłana zamyślił się, staruszek wydawał mu się kimś kto widział znacznie więcej niż inni ludzi - kimś obdarzony patrzeniem po za zasłony czasu. Przygryzając wargę młody akolita rozmyślał, starając sobie przypomnieć wszystkie wydarzenia jakie miały miejsce podczas podróży do Pińska.
,,Większość czasu z Wasylem maszerowali przez niezliczone pola, łąki i lasy, mijając nieliczne ludzkie osady bądź samotne osady. Od czasu do czasu napotykali nieliczny wędrowców czy karawany kupieckie. Jednak było pewne zdarzenie które utkwiło w pamięci Adelmusa - przez cały dzień padało, na szczęście natrafili na starą opuszczoną wioskę było gdzie przenocować. Jednak to co rzucało się najbardziej w oczy stary rozłożysty dąb, którego obsiadło stado kraczących kruków wyglądające jak by na coś lub na kogoś czekało. Tej nocy młody akolita nie spał dobrze, wciąż widział kruki które wpatrywały się w niego swymi czarnymi paciorkowatymi oczami, tak jak by miały zamiar coś powiedzieć.,,

Być może to był znak od Bogów, a być może był i inne które umknęły uwadze młodego nowicjusza zresztą jak zauważył kiedyś Ojciec Hieronim - Boskie plany i ich działania Bogów z reguły umykają uwadze śmiertelników, tylko niektórzy są wstanie dostrzec ich działanie.

Widząc że starszy kapłan wychodzi, nowicjusz chwytając laskę ruszył za nim. Adelmus rozglądał się po ulicach miasteczka, starając się nadążyć za starszym kapłanem - na szczęście świątynia nie była daleko i jak się okazało droga była łatwa do zapamiętania.
 

Ostatnio edytowane przez Orthan : 20-11-2016 o 11:55.
Orthan jest offline