Pierwszy raz usłyszałem o wodzie w latach 90 za sprawą serialu Kindred: The Embraced, leciało w jakiejś polskiej telewizji. Potem, jak dowiedziałem się co to rpg, tak koło 2005 roku albo w 2004 przeczytałem podręcznik clanbook żimiszi. Była wtedy taka polska strona czarna z czerwonymi literami, pełno fajnych opowiadań tam było o młodej Tremerce i brużajskiej ghulicy. Przesiadywałem tam w od czasu przygotowywania się do sesji u Mike'a na stronie która nazywała się bodajże święte oficjum. Chyba Leon mnie namówił, bo w ogóle bym się nie zainteresował
ale wspominam to bardzo miło
i miło się zaskoczyłem. Kiedy wyjechałem do anglii, w londynie był sklep orc net w którym zaopatrywałem się w gry i nowelki rpg. Tam była cała ściana wod. Przeczytałem kilka fajnych novel. A potem znów minęło pare lat i przypałentałem się tu
Cosplay? a to nie naruszy maskarady? oby tak