Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-05-2007, 12:20   #10
Tsumanu
 
Reputacja: 1 Tsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodze
Pieter Kamil Pietrowic

Kamil wrócił do pokoju i zaczął szukać ubrania. Nie musiał zbytnio się w to angażować, ponieważ leżało na wierzchu. Nawet się nie zastanawiał jak się tam znalazło. Po przygodzie z chińczykami właściwie go nie zdejmował, albo mu się tak wydawało. Tamtego dnia był tak zmęczony, że po prostu nie pamiętał. Gdy założył spodnie podszedł do okna i szybko wsunął podkoszulkę na siebie. Za oknem ludzie szli w swoje strony rozmyślając o jakiś głupotach. On zastanawiał się czemu tu jest, kto go tu sprowadził i po co. Nagle jego rozmyślania przerwał telefon. To z pewnością od "zleceniodawcy". Pieter pobiegł do kuchni żeby go odebrać, ale na miejscu zwolnił i do aparatu podszedł już powoli, tak jakby miał wybuchnąć. Przez chwilę stał i się na niego patrzył. Coś w nim mówiło żeby go nie podnosił, ale to mogła być jedyna wskazówka dlaczego tu jest. W końcu się przemógł i gwałtownie poderwał słuchawkę.

CDN. Do omówienia z MG.
 
Tsumanu jest offline