Ahoj!
"Droga bez powrotu" toczy się swoim własnym rytmem. Uznałem że wyrabiam się bez większego trudu i byłbym w stanie poprowadzić kolejną sesję w moim ulubionym (tj. wiedźmińskim) uniwersum. Pytanie, czy znaleźliby się zainteresowani opisaną poniżej formułą:
Przygoda miałaby postać prequela mojej obecnej solówki. Tym razem byłaby to sesja stworzona z myślą o grupie do ok. 5 graczy. Czas = jakieś trzy lata przed wydarzeniami z "Drogi...", tj. niedługo po akcji Pani Jeziora, kiedy Catriona już na dobre zaczęła zbierać żniwo na Północy. Z nią też związana byłaby fabuła przygody: stanowilibyście, drodzy potencjalni gracze, grupę luźno ze sobą związanych poszukiwaczy przygód/łowców nagród/straceńców/awanturników, którym przyświecałby jeden cel - odnalezienie człowieka, który rzekomo odkrył lek na śmiertelną chorobę. Pobudki jakie kierowałyby poszczególnymi członkami drużyny pozostawiam Waszej wyobraźni (tajne służby, gołębie serce, chęć zysku... a może usunięcie uzdrowiciela?).
Jeżeli pomysł spotka się z większym odzewem, w niedalekiej przyszłości otworzę temat rekrutacyjny
Dla niezaznajomionych z moim stylem prowadzenia:
http://lastinn.info/sesje-rpg-fantas...z-powrotu.html