Ta którą stosujemy z Ryo opiera się na 3 rzutach kośćmi wykonanych przez każdą ze stron. Postać Ryo, Tilla, ma określone rzuty z okazjonalnymi bonusami, podczas gdy moje (przeciwników) rzuty uzależnione są od ich skali wyzwania. Jeżeli Ryo wygra co najmniej dwa testy z trzech, wygrywa walkę i opisuje ją. Analogicznie sytuacja wygląda w przypadku mojej wygranej.
Co do umiejętności, Ryo wyszczególnia mi jedną, którą jej postać opanowała na poziomie mistrzowskim, dwie na eksperckim i trzy na zaawansowanym. Tutaj działamy zdroworozsądkowo, bez rzutów (chyba że graczka się uprze
).
Moją największą bolączką są właśnie walki w wieloosobowych drużynach. Nawet jeśli będziemy chcieli rozstrzygnąć konflikt online, sporo wody w Pontarze upłynie, zanim uzbieramy pełny skład i wykonamy wszystkie rzuty. A do tego dochodzi kwestia kto, co i jak opisze. Dlatego szukam jakiegoś optymalnego rozwiązania, żeby wilk był syty i owca cała