Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-09-2016, 20:31   #2
Matyjasz
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
Jaki piękny dzień na koniec świata.

Tak bez ostrzeżenia i znieczulenia stary świat postanowił się skończyć. Erwin nie winił go nadto, też za nim nie przepadał i myśl samobójcza mogła nie być aż tak głupia. Nie wykluczając działań potężnych istot, które świata nie lubiły jeszcze bardziej niż on, bogów czy czarowników.
Mimo tego wszystkiego wojownik miał rzeczywistości za złe, że nie wystosowała im wcześniej jakiegoś oficjalnego ostrzeżenia tak by można się było przygotować, załatwić sprawy takie jak wbicie noża w brzuch swego lorda, zaciągniecie wysokiego kredytu, upicie się i ogólnie odejść szczęśliwym.
Przede wszystkim gdyby wiedział o zaplanowanym końcu świata ubrałby się lepiej i nie poszedł na patrol. Ogoliłby sobie swoją brązową brodę i może nawet ściął włosy by się prezentować bardziej ucywilizowanie. Z pewnością nie przyszedłby na koniec świata w paskowej zbroi z tarczą i kuszą na plecach i mieczem przy pasie. Mógł sobie wyobrazić wygodniejszy i ładniejszy strój, choć nie był herosem z legend to z pewnością coś mogłoby podkreślić jego sylwetkę, w końcu posturą i tężyzną fizyczną odbiegał od przeciętnych ludzi..
Gdy wszystko miało się skończyć los postanowił otworzyć w jego okolicy magiczny portal. W normalnych okolicznościach nawet by na niego nie spojrzał. Portale z zasady powinny być niebezpieczne. Jednak perspektywa pewnej śmierci była gorsza od perspektywy niepewnej śmierci po drugiej stronie.
Nie myśląc Erwin Rockhell podjął może najważniejszą decyzję życia i rzucił się sprintem do portalu, pod drodze odpychając jakąś osobę.
- Z drogi do jasnej cholery. - Zaklął po czym wiedziony wyrzutem sumienia odwrócił się i zaczął popchniętą ciągnąć. - Za mną!
Chwilę później był pod drugiej stronie i oddalał się w kierunku nieznanego mu świata.

 

Ostatnio edytowane przez Matyjasz : 02-09-2016 o 23:15.
Matyjasz jest offline