Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-05-2007, 13:02   #23
Yaneks
 
Yaneks's Avatar
 
Reputacja: 1 Yaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputację
1. To nie wiem po co mu taki półtorak. To się mija z celem. Miecz półtoraręczny ma być i do walki jedną ręką, i dwiema, więc musi być bardzo poręczny. Miecz ważący więcej niż 2kg to bezużytneczny kawał żelastwa. Cios takim gównem sparujesz jednym, żółwim ruchem. Łatwiej nawet uniknąć czegoś takiego, bo parowanie mocnego ciosu = ból.
2. Nie koniecznie. Tępym ostrzem możesz uciąć kończynę, ale będzie ci bardzo trudno, jeżeli "ostrze" ugrzęźnie w ciele przeciwnika. Wtedy musisz zastosować piłę, a to trwa kilka dobrych sekund. Poza tym waga takiej broni zwiększa szansę na uderzenie wroga płazem, a wtedy wierz mi - nic mu nie zrobisz. Owszem, większa siła ma znaczenie. Jednak tylko wtedy, gdy broń nie jest wystarczająco ciężka, by nawet lekkim uderzeniem nie zranić wroga.
3. Siniaki po walce to nic. Bardziej bym się obawiał, by przeciwnik takim obuchem nie strzaskał mi kości. Co mi po kilku krwawych siniakach. A siła uderzenia rozejdzie się po moim ciele tylko wtedy, gdy przedrzesz się przez moje opancerzenie. Przebić kawał żelaza, a tym bardziej stali, to wielka sztuka. Myślisz, że wystarczy się zamachnąć i uderzyć? Nie. Jeżeli trafisz w napierśnik, to wystarczy jeden mój krok w tył, żebyś tylko podrapał mi zbroję.
 
Yaneks jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem