Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-09-2016, 20:56   #7
Nightcrawler
 
Nightcrawler's Avatar
 
Reputacja: 1 Nightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemu
Gabriel zasępił się i potarł dłonią w rękawicy krytej pancernymi płytkami brodę. Lazur jego oczy na chwile przygasł gdy wpatrywał się gdzieś w nieokreśloną dal.
Po chwili jednak spojrzał poważnie na każdego z podróżnych.
- Podziwiam Waszą odwagę cni wędrowcy. Zapewne czytacz o tym wspominał .. Zrobił niewielką pauzę wpatrując się w starego mnicha z lekkim rozbawianiem - ...ale w twierdzy prócz skromnego garnizonu nie ma teraz nikogo, prócz nas tu obecnych, kto podjął się tego zadania. Nikogo kto miałby, umiejętności, wiedzę i hart ducha odpowiedni do tej misji. Dlatemuż - ja osobiście - tym bardziej dziękuje Wam za Wasze poświęcenie i podziwiam każdego z Was za to co robicie. - Spojrzał na każdego z osobna swym łagodnym, spokojnym wzrokiem, w którym tliły się jednak ogniki męstwa i wiary.
- Wiem ileż utraciliście na drodze do twierdzy. I jak bolesna może być dalsza podróż. Niechaj Bahamut ma w opiece Waszych poległych kompanów i wymierzy sprawiedliwą karę tym którzy podnieśli na Was rękę. A Was obdarzy łaską i broni przed złem. Potemu ja jego skromny sługa również dołożę wszelkich starań.- Walnął się pięścią w pancerną pierś aż zadźwięczały stalowe płyty.
Wierzył święcie w to co mówi, w konieczność misji i ich męstwo , miał nadzieję że doda im samym trochę wiary w własne siły i natchnie do dalszej drogi, jeśli owe natchnienie utracili. Ale nie chciał już więcej ran rozdrapywać i prawić morałów więc zmarszczywszy czoło w namyśle dodał:
-Zastanawiam się przeto również jaką drogę obrać i zgodzić się muszę z Wami, a szczególnie Panienką Leomundą i Panną Orianną - ukłonił się damom uśmiechając się z uznaniem dla konceptu obu panien.
- Wszak droga do Beregostu z którego przybyliście najmniej jest oczywistą - rzadko kto wraca się skąd przyszedł niosąc ten sam bagaż. Jestem przekonany, że ten łotr Geary obserwuję twierdzę i choć droga przez las dla mnie i dla wierzchowca mego nie będzie zbyt łaskawą, takoż przystaję na Waszą propozycję. Szczególnie że jest wśród Was z tego co dane mi wiedzieć tropiciel. Jakieś rady mistrzu?- spojrzał wymownie na Gnorsta.
 
__________________
Sanguinius, clad me in rightful mind,
strengthen me against the desires of flesh.
By the Blood am I made... By the Blood am I armoured...
By the Blood... I will endure.
Nightcrawler jest offline