Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2016, 03:30   #90
kinkubus
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Pokręciła nosem słysząc odpowiedź tego, który skrywał swoje imię.

Dobra, niech ci będzie, ale jak się okaże, że jesteś jakimś księciem który uwikłany jest w bratobójczej walce, to jak już odzyskasz włości, masz nam sowicie wynagrodzić nadstawianie karku w twojej sprawie.

Trochę popuściła ją fantazja, ale w zasadzie była to prawda. Przecież za sam honor i uczynność gęby się nie napełni; chociaż w tej chwili nie byłoby to najtrafniejsze stwierdzenie, gdyż zapychała ją żarciem, które w podzięce przygotowali im Zakapturzeni.



W drodze do kurhanu, Friga nie mogła się zamknąć, ciągle gadając o Bezimiennym i tak samo natarczywie go zagadując. Chciała wziąć go na spytki, żeby wreszcie powiedział im, kim jest. Wymieniła przy tym chyba wszystkie osoby, które spotkali w trakcie ostatnich kilku dni.
Sporo osób musiało poczuć ulgę, gdy grupa rozdwoiła się.

Mówię wam, to jest ten brodaty, który pomagał przy przestawianiu wozu w L'Anguille.



Pod kurhanem sprawy zaczęły wreszcie układać się dla Frigi w całość.

Patrzcie, ci naznaczeni są chorobą. Pamiętacie piwnicę? Jak waliło z niej chorobą i zgnilizną? To pewnie z tego samego kultu.
Nie była mistrzynią strategii, ale postanowiła i tutaj dodać swoje trzy pensy.
Trzeba sprzątnąć tego z rogiem. Atakowanie ich otwarcie nie będzie dobrym pomysłem, nie wiemy co mają przyszykowane na wypadek napadu. Możemy ich spróbować wywabić, a nawet mam pomysł, jak. Odejdę dalej i zadmę w mój róg, to będzie brzmiało tak, jakby przejeżdżał tędy woźnica. Może się skuszą sprawdzić co się dzieje, a wtedy wy ich wystrzelacie jak podejdą. Ukryjecie się gdzieś po bokach.

Tłumaczyła swoją wersję planu, ładując na wszelki wypadek garłacz. Nie miała zamiaru z niego strzelać, robił za dużo hałasu, ale zawsze raźniej było móc go szybko odpalić.
 
kinkubus jest offline