Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2016, 06:36   #103
kinkubus
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Friga marudziła już kiedy podchodzili do reszty. Pierre musiał nasłuchać się swojego, zanim weszli do kurhanu.

Żebyś sobie zrozumiał, zarozumialcze, że nie jestem tchórzem, tylko kieruje mną coś zwanego rozsądkiem. Może ci tego brak, ale wspomnisz mnie, jak ktoś będzie ci wiercił dziurę w bebechach, bo wybiegniesz tak jak teraz przed wszystkich. Co to w ogóle miało być? Jakim półgłówkiem trzeba być, żeby tak szarżować!?

Nie szczędziła, mając w poważaniu, że mówi do rycerza. Prawdę powiedziawszy, zapomniała się, przyzwyczajona do zwracania się per „ty” do każdego z chłopaków, ale nie miała zamiaru się ani do tego przyznawać, ani tym bardziej za to przepraszać; przecież to on powinien przeprosić!
Odpuściła, kiedy inni wkroczyli do kurhanu, zostawiając ją na zewnątrz. Była przekonana, że jeszcze ostatniego słowa w tej sprawie nie powiedziała i do tematu wróci, jak tylko nie będą po łokcie w kłopotach.

Miała ochotę natychmiastowo zawrócić, gdy zaczęło skręcać ją w żołądku. Na szczęście nie miała w grupie opinii damy, więc mogła bez dodatkowego komentarza wypuścić pawia na wolność. Z tęsknotą wspomniała czerstwe, krasnoludzkie racje, po których nawet najgorsze samopoczucie nigdy nie kończyło się bełtem. Miały coś w sobie, ledwie jadalnego, ale przyswajalnego.



Nie będziesz mi mówił co mam robić gnojku... — wymamrotała pod nosem, nadal zła na Pierra.

Jednocześnie uniosła broń i odpaliła w stronę nieznajomych, nie zastanawiając się dwa razy z kim mają do czynienia. Garłacz: doskonały straszak, nawet ślepego strzelca należało się bać.
 
kinkubus jest offline