Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2016, 16:30   #16
Leminkainen
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Cytat:
Waściwie różne stwory nie-humanoidalne też nie.
Ale pomijając coś o diametralnie innej budowie to da się łatwo przystosować, prawie zawsze masz cztery kończyny czy to będą łapy, nogi czy para rąk i nóg. Większy problem widzę w przeliczaniu PK bo to że zwierze ma wysoką budowę nie zawsze musi oznaczać że ma tyle samo krwi co człowiek tej samej budowie


Cytat:
- Z zamówień na fanbook to by się jeszcze pojazdy własnie przydały. Wzór na nie. Tak by człowiek mając jakieś "staty" z "Autoświata" czy podobnego źródła mógł sobie sam przerobić brykę na realia gry. Bo jak te kilogramy i metry przerobić na Manewrowość, Przyśpieszenie i inne mechowe staty to obecnie wcale nie jest ani łatwe, ani oczywiste, ani jasne, ani przyjemne.
tyle że z tym będzie największy problem, pomijając przyśpieszenie (wynik stosunku Kg/KM ale też nie zawsze) i hamowanie (często podawane są testowe drogi hamowania) to resztę tak naprawdę trzeba wywnioskować z niejako dowodów anegdotycznych - w postaci opinii testerów bo np to że coś ma mały promień skrętu niekoniecznie przekłada się na manewrowość w ujęciu Neuro bo np Smarty z ich wysokim środkiem ciężkości nie są autami którymi chciałbyś wchodzić z v-max w ostre zakręty.


Sporo roboty ale myślę że prościej będzie do tego podejść no cóż nie bójmy się tego słowa uznaniowo, ja jak robię opisy to oprócz danych opieram się na recenzjach w internecie, dyskusjach na forach.






Co do broni to taki szczegół dając klasy co 20 cm, no coż w zasadzie wszystkie pistolety mieszczą się w dwóch klasach a tak naprawdę jak chcesz nosić pistolet w ukryciu to 2cm różnicy robią więcej różnicy niż 10cm w przypadku używania karabinków. Ogólnie warto by rozbić łatwość ukrycia do rzeczywistej składności broni bo (jak dyskutowaliśmy jak tworzyłem postać do Łowcy) dobrze wyważona broń jest szybsza do złożenia się niż źle wyważona. Ja zawsze termin “poręczna” traktowałem jako “w swojej klasie” tym bardziej że oprócz łatwości ukrycia poręczność odnosi się do szybkości dobycia danej broni (co w gruncie rzeczy czasem sobie przeczy, .38 ukryta w kieszeni albo w kaburze na kostce jest trudniejsza do wyciągnięcia niż pełnowymiarowy pistolet w kaburze przy pasie) więc o ile możliwości ukrycia metrowego ekspresu w kieszeni kurtki nikomu nie będę wciskać to jednak jest to broń która powszechnie uchodzi za doskonale wyważoną i błyskawiczną jeśli idzie o przejście z pozycji na ramieniu do złożenia się do strzału.


Nie pamiętam w jakim systemie (jak ktoś kojarzy to niech mi przypomni) ale kwestie ukrycia broni fajnie rozwiązano klasyfikując wg tego jak można ukryć: kieszeń, kurtka, płaszcz co wydaje mi się czytelną i sensowną opcją. Bo popatrz na serie filmów o brudnym Harrym, Eastwood nosi tam .44 z lufą 8 i 3/4 cala (jak podejrzewam nie w każdej scenie a tylko tych w których broni dobywa bądź ją pokazuje) jak widać z odpowiednią kaburą nawet taką armatę da się ukryć pod marynarką a wg systemu to nawet z krótszą lufą jest to broń z cechą nieporęczna.


Więc myślę że poręczność w kwestii ukrycia można by rozdzielić od poręczności w kwestii użytkowania i byłoby to bardzo korzyste


Ogólnie obawiam się Pip że próbujesz stworzyć teorie wszystkiego ale pomijając to czy wzory będą wyglądały zachęcająco dla potencjalnych graczy ( “każdy wzór w książce zmniejsza o połowę liczbę potencjalnych czytelników”) to one i tak nie gwarantują oddania rzeczywistości. Nadmierna troska o realizm częściej prowadzi do niegrywalności niż do stworzenia realistycznego systemu, pełny realizm trzeba złożyć na ołtarzu grywalności jeśli chcemy produkt “sprzedać” graczom.


Moją metodą przy tworzeniu statystyk naboi jest wyznaczenie kilku “naboi wzorcowych” i tworzenie nowych przez ich pozycjonowanie wobec nich, czasem celowo podkręcam pewne statystyki żeby uwidocznić jakieś różnice i stworzyć ciekawszą opcję. Bo tu nie chodzi o stworzenie idealnego odwzorowania rzeczywistości bo tego się nie da a już na pewno w formie grywalnej, tu chodzi o danie graczom i MG do ręki wachlarza nowych możliwości im bardziej będą się one zgadzały z tym jakie panują opinię na temat danego naboju/broni tym lepiej. Czasem jednak będą od tej opinii odbiegały, np spodziewam się że wielu skrytykuje mnie za to że snajperskie wersje Spriengfielda będą miały słabszą celność niż współczesne karabiny myśliwskie (no sorry popatrzcie na samochody sportowe - porównajcie Mercedesa 300SL z nowym Golfem GTI V-max prawie to samo, 0-100 golf robi o połowę szybciej, jeden w momencie powstania był superbolidem sportowym drugi to w zasadzie fabrycznie podrasowany samochód popularny, czasy się zmieniają technologie też)


Obrażenie i penetracje - Dżuli nie da się tak łatwo przeliczyć na obrażenia bo jest problem nadmiernej penetracji - spora część energii nie jest przekazywana celowi bo pocisk przelatuje na wylot. Z penetracją to to co wyprowadziłeś trochę uzależnia penetracje od obciążenia przekroju, co jest całkiem niezłym rozwiązaniem ale nie uwzględnia kształtu pocisku i stabilności


Celność - wydaje mi się że ołowiany rozrzut dobrze to oddaje, po co wyważać otwarte drzwi?


Odrzut tu sprawa jest bardziej skomplikowana, np automatyka broni częściowo pochłania odrzut (choć w różnym stopniu zależnie od zasady działania) pozatym odrzut mniejszego kalibru nawet przy zbliżonej energii jest mniej odczuwalny


Cytat:
12. Nauka i wyształcenie - Nauka i ćwiczenie umiejętności - Czy bohaterowie potrafią więcej niż tylko się podpisać i liczyć do 10 [na palcach])?
No za to niby spryt odpowiada.

Cytat:
Umiejętności zależne
Hmm Tak szczerze Johny to nie bardzo się z tym zgadzam. Przede wszystkim umiejętności są wyróżnikiem i jak dla mnie oznaczają że ktoś coś naprawdę potrafi. Nie wydaje mi się żeby typowy poborowy miał pojęcie o rusznikarstwie, ja osobiście robiłem w swoim starym samochodzie między innymi układ hamulcowy i uważam się za nienajgorszego kierowcę mimo to nie jestem dobrym diagnostykiem jeśli idzie o auto. To co proponujesz w zasadzie dewaluuje umiejętności. To musiałoby obejmować także BN (bo czemu by nie) Więc gdzie byś nie splunął miałbyś początkującego speca. zamiast szukać kogoś kto cię czegoś nauczy masz banał: mechanika - szukasz kierowcy, rusznikarstwo - szukasz strzelca, zielarstwo - kucharza. W ten sposób wiele obszarów wiedzy przestaje być skrzętnie skrywaną wiedzą tajemną. Jedyne co to daje to to że gracz po drodze musi wydać dodatkowe PD, w standardowym modelu to musiała być świadoma decyzja czy wydać te PD czy nie, jeśli ktoś zaryzykował i zamiast dążyć do wpakowania wszystkiego w karabiny wykupił rusznikarstwo na 1 to mogło to ocalić życie BG kiedy w walce zaciął mu się karabin, ale był to jego świadomy wybór.

Druga sprawa ktoś się uprze na stosowanie jednostrzałowego łamanego karabinu bo tak. Pokaż mi w którym momencie zaczyna mu być do szczęścia niezbędne rusznikarstwo? Do przeciągnięcia parę razy wyciorem lufy? Jasne w wielu przypadkach broń samoczynna i samopowtarzalna wymaga pewnej kultury technicznej (przykład SWT - rosyjskiego samopowtarzalnego Kb z IIWŚ - był bardzo popularny wśród niemców którzy chętnie brali zdobyczne egzemplatrze za to mało popularny wśród rosjan, z prostej przyczyny dla typowego Iwana wyrwanego ze wsi gdzie cep z przegubem uchodził za szczytowe osiągnięcie techniki, ta broń była za skomplikowana) więc w wielu przypadkach przydałby się jakiś test sprytu przy pierwszym podejściu do czyszczenia (a najlepiej żeby takiemu atechnicznemu ktoś to objaśnił) i może potem żeby sprawdzić czy potrafi sobie wbić do łepetyny żeby o tę broń dbać ale w większości przypadków będzie to do rozwiązania w warstwie fabularnej, nie mechanicznej.

I tak ogólnie to marchewka lepsza od kija...

Cytat:
Tak skromnie zapytam, czy mechanika zadawania obrażeń (oraz ich leczenia) oraz walki w zwarciu Wam nie przeszkadza?
walka w zwarciu to tragedia, liczę na jakąś burzę mózgów.

Obrażenia robiłbym pod 1,5 i pod Ołów

Cytat:
Siniaki są takie ni w 5 ni w 9. Nie wiadomo w sumie co to ma czy miało być.
Jakby nie patrzeć nawet taki fioletowy siniak na pół pleców jest lepszy niż trochę mniejsza w nich dziura...
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem