W sumie to wykorzystam jeszcze ten temat, by omówić szczegóły, mianowicie miejsce i czas gry. Bazowo, jak wszystkie inwazje kosmitów, gra rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych, ale ciekawym motywem może być przeniesienie czasu i miejsca gry bardziej pod Wasze dzieciństwo
Dla tego, co się dzieje w Zaszafiu nie ma to żadnego znaczenia, bo to świat alternatywny i może prowadzić tak do Chicago, jak do Włoszczowy, natomiast możliwość wykorzystania motywów z własnych szczenięcych lat wydaje mi się dodatkowym wyznacznikiem fajności systemu.
Czy gdzieś tak jak byśmy startowali w Polsce do połowy lat 90tych, to pewnie byśmy krakowskim targiem mogli nawiązywać do własnych doświadczeń.
Co Wy na to?