Pamiętam tę książkę! Czytałam ją lata temu (z 15 chyba), a jednak utkwiła mi w pamięci. To chyba świadczy o tym, że coś w niej jest.
I chociaż zgodzę się w wielu punktach z Sayane, sama dodam, że coś w stylu pisania autora jest takiego, że czyta się czasem jak po grudzie, to sama postać demonicy i wątki jej dotyczące naprawdę mi się podobały. Duży potencjał fabularny trochę spaprany formą.
__________________ Konto zawieszone. |