Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2016, 19:47   #5
Highlander
 
Highlander's Avatar
 
Reputacja: 1 Highlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputację
- Tak? Tak. Dże-nte-lmen-ów - powtórzył głos, który tym razem miał nieco chwiejny ton. Jakby za chwilę zamierzał rozszczepić się na kilka mniejszych. Ostatnie słowo brzmiało jak zlepek sylab wymamrotanych przez dziecko chcące zaimponować nowo zdobytą “wiedzą” swojemu rodzicowi. Albo przez osobę starającą się sprawiać wrażenie obeznanej w tematyce dyplomacji wszelakiej. Blask wirujących kulek zaczął narastać. Stał się niestabilny, ale otulona nim Lily nie odczuwała lęku. Z jakiegoś powodu miała przeczucie, że może zaufać swojemu rozmówcy. Było w nim (w niej? W nich?) coś kojącego, niemal opiekuńczego. Dając kredyt zaufania, przymknęła swoje oczy i pozwoliła nieznanej sile czynić swoją magię.

***

Kiedy ponownie otworzyła powieki, naprzeciw jej oczom wyszedł zielonkawy sufit. Podobny do fal, pod którymi jeszcze parę chwil temu się znajdowała, ale ze znacznie stabilniejszą konsystencją. Jeśli nie liczyć pleśni, rzecz jasna. Opuszkami palców czuła miękkość materaca, a stopy dotykały ramy łóżka. Wystawiło pobieżne spojrzenie na otoczenie żeby uzmysłowić sobie, że nie znała tego miejsca. Ściany zdobiły plakaty z kapelami, których pierwsze single zadebiutowały jeszcze przed jej urodzinami. Asia. Rush. Men at Work. Angel Witch. W rogu pokoju stało biurko z krzywo zamontowanymi, spróchniałymi szufladami. Na nim spoczywał telefon, książka adresowa i coś przypominającego notatnik. Były też drewniane drzwi ze srebrną klamką i parę pustych pudełek po pizzy. Ktokolwiek tu mieszkał, higieną nie grzeszył. Pociągając nosem, dziewczyna wyczuła stęchliznę wymieszaną z lekką nutką rastamańskiej zieleniny. Irytujący bukiet zapachów sprawił, że...
 

Ostatnio edytowane przez Highlander : 21-11-2016 o 23:32.
Highlander jest offline