Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2016, 20:43   #7
Highlander
 
Highlander's Avatar
 
Reputacja: 1 Highlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputację
- Nogi? Zgadza się. Dziwne to uczucie... chodzenie na dwóch kończynach. Takie nienaturalne. Prawda? Jak oni to znoszą? Ale ten materiał jest bardzo miły w dotyku. Dy-wan? Puszysty jak śnieg! Istotnie - wymiana zdań w głowie dziewczyny na chwilę zachwiała jej równowagą, ale nie na tyle żeby posłać ją ponownie na materac. Łypnęła sprawnym ślepiem na parkiet. Pod jej stopami faktycznie znajdował się dywan, ale co do jego stanu wolała się nie wypowiadać. Na lemonkowym nakryciu desek spoczywało tyle nadgniłych pozostałości jedzenia, że ten był bliski rozpoczęcia egzystencji na własny rachunek. A skoro mowa już o niezależnych bytach, to trójka z nich nadal kontynuowała szemranie nad uchem Lily.
- Gdzie jesteśmy? W czymś, co ludzie nazywają mie-szka-niem. Schronieniem? Mhm. Bezpieczną przystanią. “Przystań”. To słowo znam... ale jak tu trafiliśmy? - rozmowa sugerowała, że nowi znajomi Lily także nie mają bladego pojęcia odnośnie zaistniałych okoliczności, ale ich spokojne, promieniujące pozytywnością nastawienie nie zdradzało ani grama zaniepokojenia. Chcieli tylko dalej odkrywać nowy świat. Jego wszechobecna brzydota, nie ograniczająca się bynajmniej do tego lokum, jakoś im umykała.
 

Ostatnio edytowane przez Highlander : 21-11-2016 o 23:32.
Highlander jest offline